Jeszcze jedną turę i idę spać... Recenzja Master of Orion: Conquer The Stars
World of Tanks: Roll Out - czołgi trafią na karty komiksu
Nadchodzi World of Tanks 2.0? Analizujemy szanse na nowego WoT-a
World of Tanks – The Grand Finals 2016 (Galeria) / Wpis aktualizowany
World of Tanks na PS4 rządzi i tyle
Grałem w World of Tanks na PS4 i chcę więcej!
Dawno, dawno temu istniał świat bez World of Tanks. Słowo "wargaming" nikomu nic nie mówiło, a ucieleśnieniem gatunku MMO byli wojownicy, łuczniczy i magowie beztrosko hasający po kolorowych mapach. Ni stąd ni zowąd pojawiły się wielkie stalowe konserwy i nie bacząc na nic obróciły cały ten bajkowy świat w perzynę. Pozostał tylko ślad - ślad gąsiennic...
Niedawno w kinach pojawił się film "Hobbit: Niezwykła podróż". Obecnie twórcy wszelakich rozrywek próbują dotrzeć do mas wieloma drogami równocześnie - film, serial, książka, gra, komiks i w ten sposób darzyć nas swoimi wyrobami na wszelkie możliwe sposoby, wszelkimi możliwymi środkami przekazu. Dziwne, że jeszcze nie ma gry komputerowej "Hobbit", chociaż patrząc na ostatnio wydawane gry przy okazji produkcji filmów o bohaterach Marvela to może i dobrze, że gra na podstawie filmu Jacksona nie ukazała się od razu, bo zapewne była by taką niedoróbką jak wyżej wymienione gry.
Moje doświadczenie z grami MMO jest zerowe i nie czułem nigdy wielkiej potrzeby, by wypróbować którąkolwiek z produkcji tego gatunku. Gra białoruskiego studia Wargaming.net okazała się na tyle zachęcająca, że nie sposób było się jej oprzeć. MMO z czołgami w roli głównej? No i jak tu nie spróbować? A próbuję już od lutego i absolutnie nie żałuję. World of Tanks pozostanie na moim dysku jeszcze przez długi czas...