Recenzja gry Kororinpa na Wii – zapomniane kulki
Gry celowniczki: Tytuły mniej znane, ale wcale nie gorsze
Recenzja Pit Crew Panic! – napraw kibel w boksie
Recenzja Dragon Ball: Revenge of King Piccolo na Wii
Bossowie – Dragon Ball: Revenge of King Piccolo
Recenzja gry Pikmin – niezwyczajny RTS od Nintendo
... a przynajmniej nie teraz. Taka decyzja zapadła kiedy gra była już niemal ukończona. Edmund McMillen i Tommy Refenes stwierdzili, że port gry na konsolę Wii nie spełnia ich oczekiwań. Źródłem tych problemów są ograniczenia jakie Nintendo nakłada na developerów. Team Meat aby wypuścić swój produkt w cyfrowej dystrybucji WiiWare musi ograniczyć się do 40MB. Kiedy w końcu udało zbliżyć się do narzuconego limitu, gra zawierała jedynie 7 utworów (z 33 znajdujących się na OST) oraz nieme i ucięte cutscenki. Jak tłumaczy Edmund, każdy kto widział zakończenie gry na Xbox 360 lub PC wie, że bez muzyki końcowa scenka zupełnie traci przekaz. A skoro gra nie podoba się twórcom, to nie spodoba się też graczom. To kolejny ukłon w stronę fanów, po wydaniu darmowego DLC na Xbox Arcade (epizod "Teh Internets") oraz promocji preorderowej.
Popularna konsola stacjonarna Nintendo rozpoczęła już piąty rok obecności na rynku. Biorąc pod uwagę fakt, że jej poprzedniczki trafiały do sprzedaży mniej więcej co pół dekady, a producent potwierdził, że kolejna konsola jest na etapie projektowania, możemy zebrać kilka przypuszczeń i wypowiedzi i odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tym razem możemy spodziewać się/oczekiwać od Wielkiego N.
Jak dowodzą amerykańskie badania, granie na Wii i innych konsolach zmuszających do ruchu, pozytywnie wpływa na proces starzenia się emerytów i rencistów. Pomińmy kwestię racjonalności badań i prawdziwości ich wyników i spróbujmy tylko przenieść wnioski na polski grunt.
Koniec z narzekaniami samotników! Dzisiaj każdy może bawić się w multiplayerowych produkcjach, nawet gdy jest typowym samotnikiem. Wystarczy Kinect i złapany pies, posiadana rybka, dmuchana lala albo mocno wczorajszy sąsiad.
Generalizując nieco, nie sposób nie przypiąć Nintendo Wii łatki konsoli z grami „popierdółkowatymi”. W porównaniu do konkurencyjnych maszyn, „krzywo stojące pudełko” ma do zaoferowania najwięcej gier dziwnych, małych i krótkich.
Tanie nie zawsze znaczy gorsze, ale czy aby na pewno bezpieczne? Niefirmowe baterie do Wiilota stały się najprawdopodobniej przyczyną eksplozji w domu 30-letniej Louise Winnerhall. Zdarzenie opisał szwedzki tabloid Aftonbladet (coś jak Fakt, tyle że prawie 200-letni).