... a przynajmniej nie teraz. Taka decyzja zapadła kiedy gra była już niemal ukończona. Edmund McMillen i Tommy Refenes stwierdzili, że port gry na konsolę Wii nie spełnia ich oczekiwań. Źródłem tych problemów są ograniczenia jakie Nintendo nakłada na developerów. Team Meat aby wypuścić swój produkt w cyfrowej dystrybucji WiiWare musi ograniczyć się do 40MB. Kiedy w końcu udało zbliżyć się do narzuconego limitu, gra zawierała jedynie 7 utworów (z 33 znajdujących się na OST) oraz nieme i ucięte cutscenki. Jak tłumaczy Edmund, każdy kto widział zakończenie gry na Xbox 360 lub PC wie, że bez muzyki końcowa scenka zupełnie traci przekaz. A skoro gra nie podoba się twórcom, to nie spodoba się też graczom. To kolejny ukłon w stronę fanów, po wydaniu darmowego DLC na Xbox Arcade (epizod "Teh Internets") oraz promocji preorderowej.
Edmund zaznaczył, że współpraca z Nintendo była bardzo pozytywnym przeżyciem i wyraźnie nie żywi do nich pretensji. Skupiają się raczej na poszukiwaniu ewentualnego wydawcy wersji pudełkowej. Dotychczasowe rozmowy z trzema potencjalnymi wydawcami zakończyły się niepowodzeniem. Panowie z Team Meat obiecują też, że niedługo wydadzą grę na Wii. Niestety nie wiadomo jeszcze czy będzie to właśnie Super Meat Boy, czy może inna gra.
Przypominam też, że SMB nie wyjdzie również na PlayStation 3, bo Sony odrzuciło projekt we wczesnym stadium developmentu uznając grę za "zbyt klasyczną".