Grudniowe czytanie - będzie King, Mróz, Pilipiuk, Thorgal, Spider-man, Kajko i Kokosz
Stephen King na starość przerzucił się z horrorów na baśnie. I jest nieźle.
Książkę Kuby Wojewódzkiego nie polecam do czytania, ale do czegoś innego.
Kajko i Kokosz mają już 50 lat i jak tu nie uczcić ich urodziny fantastyczną kolekcją
Listopadowe czytanie - z demonem w tle i Kubusiem Puchatkiem
Billy Summers najnowsza książka Stephena Kinga, to nie horror, ale kryminał. Co to będzie?
Nie autoryzowana autobiografia Kuby Wojewódzkiego. Wiedziałem, że coś takiego istnieje. Widziałem kilkakrotnie, jak sam autor poleca książkę w swoim programie, czy rozdaje, gdzie popadnie. Ale nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy, by ją przeczytać. Aż do oglądnięcia wywiadu Kuby Wojewódzkiego w programie Hejt Park prowadzonego przez Krzysztofa Stanowskiego. I wtedy coś pękło i postanowiłem sięgnąć po książkę. Na samym wstępie napisze ostrzeżenie, że nie polecam tej książki do czytania. Nie czytajcie jej, a powiem, dlaczego na końcu Innego Regału #33.
Grudzień to miesiąc Mikołaja, Świąt Bożego Narodzenia, prezentów, choinki, śniegu oraz szybkiego i niekontrolowanego znikania pieniędzy z kont bankowych i to bez napadów. To także czas bycia dobrym dla innych oraz dzielenia się, a także przypomnienie sobie, że mamy krewnych, a przy okazji świąt to będzie grzechem się z nimi nie spotkać. Grudzień to też masa smacznego jedzenia, słodkich placków, barszczu z uszkami, czy smażonej ryby. To także nieskończenie długie sprzątanie, gotowanie i przygotowywanie się na przyjście rodziny. Grudzień to także miesiąc nadziei na lepszy nowy rok, który powinniśmy połączyć z narodzinami naszego Pana, ale grudzień to także nieustanna walka z czasem, konsumpcyjna wojna, w której bierzemy czynny udział, pracując lub konsumując. Wiele osób, zamiast sobie porządnie odpocząć w święta, stara się dogonić tradycje. A przecież można inaczej. Zabrać książkę, komiks, nie zawsze rodzinę i wsiąść do samolotu, by za kilka godzin siedzieć sobie w jakimś ciepłym kraju i cieszyć się ulubionym autorem. Wszystkim Wam w tym nowym roku 2022, życzę dużo zdrowia, bo to dziś produkt lekko deficytowy, dużo fajnych i zaskakujących zwrotów akcji w komiksach i książkach, a także byście więcej czytali, niż grali. Zdrówko jeszcze raz i zapraszam na Inny Regał #32, w którym opowiem o kilku pozycjach, jakie udało mi się przeczytać w tym mocno dołującym i jakże krzepiącym Grudniu.
Mikołaj u was był? U mnie tak i przyniósł mi Kajko i Kokosza tom 1. A pod choinkę coś dostaliście od gwiazdki? Nie, czyli byliście bardzo niegrzeczni. Ja natomiast wręcz przeciwnie, gwiazdka była dla mnie dość hojna i oprawiona w złoto (tom 2). Nie przedłużając dłużej, zapraszam na Inny Regał #31, gdzie pokaże i opowiem trochę o nowej kolekcji, złotej kolekcji Janusza Christa wydanej przez Egmont.
Jak wam minął listopad? Dużo czytaliście? Wiem, pogoda daje w kość i trzeba przygotować się na zimę. Grabienie liści, zamiatanie kostki, przygotowywanie drewna na zimę i ogólne porządki koło domu mogą być zajmujące, chyba że się mieszka w bloku, to wtedy ma się więcej czasu na czytanie. W sumie nie do końca, bo może by odświeżyć trochę ściany, zrobić mały remont i wolne dni, upływają nam na machaniu pędzlem i wierceniu, zamiast na odpoczywaniu, graniu i czytaniu. Nikt nie ma lekko, więc nie dajcie się życiu i przeczytajcie coś. Poniżej kilka tytułów, które udało mi się skończyć w tym mocno jesiennym listopadzie. Inny Regał #30 czas zacząć.
Najnowsza książka Stephena Kinga nie jest horrorem, nie ma w niej żadnych nadnaturalnych mocy, ani żadnego czającego się w ciemności potwora. Billy Summers jest rasowym kryminałem, hołdem Kinga dla starych pisarzy gatunku. Przynajmniej tak twierdzi. Dla mnie osobiście jest wielkim zaskoczeniem, gdyż mam bardzo mieszane uczucia odnośnie do tej książki. Zapraszam na Inny Regał #29 gdzie opowiem trochę o książce Billy Summers Stephena Kinga.
I znów złapałem bakcyla związanego z serią książek Mroczna Wieża Stephena Kinga. Wszystko przez film oraz pierwszy tom, który opisywałem niedawno. Bez zbędnego przedłużania zapraszam na Inny Regał #27, gdzie opowiem o drugim tomie Mrocznej Wieży pt. Powołanie Trójki — po dwóch moich osobistych czytaniach. Najpierw jako nastolatek i teraz jako dorosły mężczyzna. Choć żona, ma co to tego inne zdanie. No cóż, facet zawsze chyba „BĘDZIE” w oczach kobiety dzieckiem. Trudno.
Według mojego skromnego zdania pogram Lekko Stronniczy Włodka Markowicza i Karola Paciorka jest programem o wszystkim i niczym. Dlaczego taki wniosek? Gdyż poświęciłem swój czas, by obejrzeć wszystkie odcinki programu, a teraz jestem troszkę skołowany po przeczytaniu książki. Zapraszam więc na Inny Regał #26, gdzie powiem kilka słów o programie oraz książce napisanej przez wyżej wymienionych youtuberów pt. Lekko Stronniczy jeszcze więcej.
Mroczna Wieża pod wieloma względami jest magnum opus Stephena Kinga. I choć po części zgadzam się z tym stwierdzeniem, to zastanawiałem się, czym saga o Rolandzie jest, tak osobiście dla mnie. Zapraszam na Inny Regał #25 i krótki tekst o pierwszym tomie Mrocznej Wieży pt. Roland.
Stephen King napisał w swoim życiu masę książek. Zdarzają się krótkie, ale w większości to długie wciągające historie, na kilka lat czytania. Mamy TO, serie Mroczna Wieża, Lśnienie, Pod Kopułą i wiele innych tytułów, których z powodu swojej grubości, można użyć jako narzędzia zbrodni. Nie inaczej jest z Bastionem. Udało mi się wreszcie skończyć tego skurczybyka i teraz chciałbym się podzielić moją skromną refleksją na temat tej książki. Zapraszam na Inny Regał #24, gdzie opowiem o Bastionie Stephena Kinga.