Koniec roku za pasem. Jutro obudzimy się w 2020. Po nieco hermetycznym muzycznym podsumowaniu 2019 czas na tekst, który zapewne trafi do większej ilości odbiorców. Wszak filmy mają chyba nieco większe pole rażenia, niż konkretne gatunki muzyki. Podobnie, jak w przypadku albumów, teraz też zaproponuję Wam 10 najlepszych filmów, jakie widziałem w tym roku, ze wskazaniem jednego zwycięzcy. Dodatkowo oczywiście dorzucę garść tytułów, które mi się podobały, ale nie aż tak bardzo.
Na start 10 filmów niezłych, dobrych, ciekawych lub z innych powodów zasługujących na wyróżnienie.
Kolejne dwanaście miesięcy pożerania popkultury za nami. 2019 był rokiem zakończeń. W świecie gier obecna generacja konsol zwolniła i szykuje się do ustąpienia miejsca swojej następczyni. W segmencie telewizyjnym pożegnaliśmy największy serial naszych czasów – i było to pożegnanie, które najchętniej wymazalibyśmy z pamięci. Filmy zamknęły za sobą dwie istotne sagi – ponad dekadę Kinowego Uniwersum Marvela zwieńczył Koniec gry, a kilkadziesiąt lat historii rodu Skywalkerów spiąć spróbował epizod dziewiąty Gwiezdnych wojen. Niektóre pożegnania były pełne wzruszeń i satysfakcji, inne wywoływały co najwyżej rozczarowanie albo gniew. Działo się. Ja tradycyjnie zamierzam skupić się przede wszystkim na tych jasnych stronach ostatnich 12 miesięcy, bo szkoda życia na nadmierne roztrząsanie rozczarowań. Zapraszam do wspólnej podróży.
To już dziś. Koniec drogi rozpoczętej w maju 2008 roku filmem Iron Man zbliża się wielkimi krokami. Avengers: Koniec gry to 22. film w kinowym uniwersum Marvela, produkcja kończąca tzw. Infinity Saga, finał wartej - póki co - ponad 11 miliardów dolarów serii. Internet pęka w szwach od informacji na temat Endgame, a moja recenzja pojawi się na Gry-OnLine w piątek. Dzisiaj zaś oferuję ultra-subiektywny, szybki przegląd wszystkich poprzednich filmów z MCU z dodaną cyferkową oceną. Bo tak :)
Choć Carol Danvers, czyli Ms. Marvel, zadebiutuje w Kinowym Uniwersum Marvela dopiero w przyszłym roku za sprawą Avengers: Infinity War, wiemy już, że superbohaterka grana przez Brie Larson – utalentowaną aktorkę znaną m.in. z Pokoju i Kong: Wyspy Czaszki – odegra w finale trzeciej fazy MCU ważną rolę. Źródłem tej informacji jest Kevin Feige, jeden z głównych producentów filmów Marvela.
Jak się okazuje, nadciągający Thor: Ragnarok będzie tylko pierwszym z filmów osadzonych w Marvel Cinematic Universe, w których zawarty zostanie szerszy wątek poświęcony Hulkowi. Z informacji udostępnionych przez Marka Ruffalo, odtwórcę roli Bruce’a Bannera i jego wściekłego alter ego, wynika, że kolejne rozdziały opowieści, składające się de facto na trylogię o Hulku, zostaną przedstawione w trzeciej i czwartej odsłonie Avengersów.
Ruffalo został wzięty na spytki przez redakcję serwisu Cinema Blend. W trakcie rozmowy wyjawił, że Kevin Feige zapytał go swego czasu, jak według niego mógłby wyglądać samodzielny film o Hulku. Wizja przedstawiona przez aktora – obejmująca m.in. separację tożsamości Bruce’a Bannera i Hulka – przypadła do gustu producentowi filmów na podstawie komiksów Marvela, który od razu postanowił wcielić ją w czyn: „Dlaczego nie zrobić tego w naszych trzech kolejnych filmach, począwszy od trzeciego Thora, przez Avengers 3 i 4?”.
Marvel i Disney nie mogą sobie pozwolić na produkcję samodzielnego filmu poświęconego Hulkowi, gdyż stosowne prawa do tego posiada ciągle wytwórnia Universal Pictures, odpowiedzialna za Hulka z 2003 roku (w roli głównej Eric Bana) oraz Incredible Hulk z 2008 roku (z Edwardem Nortonem). Trzeba przyznać, że przemycenie historii Hulka w kolejnych filmach MCU nie wydaje się złym kompromisem. Pozostaje mieć nadzieję, że nie ucierpią na tym inne wątki.
Thor: Ragnarok trafi do polskich kin 25 października tego roku. Reżyserem filmu jest Taika Waititi (Boy, Co robimy w ukryciu). Pierwsze skrzypce zagrają w nim powracający Chris Hemsworth, Tom Hiddleston i Anthony Hopkins. Na ekranie zobaczymy również Cate Blanchett, która wcieli się w okrutną Helę, Jeffa Goldbluma w roli Grandmastera i Marka Ruffalo, grającego Hulka. Z kolei premiera Avengers: Infinite War zaplanowana została na 4 maja przyszłego roku, a jego kontynuacji na 2019 rok.
Miesiąc po zakończeniu zdjęć do Avengers: Infinity War, studio filmowe Marvela rozpoczęło prace na planie nienazwanego jeszcze, czwartego filmu o Avengers, mającego zwieńczyć trzecią fazę kinowego uniwersum. Czynności za kamerą mają potrwać do końca tego roku, a ukończony film obejrzymy w kinach prawie półtora roku później, w maju 2019 roku.