Vigil Games na gameplay.pl

Zaskoczenie Roku 2010 - Darksiders

Recenzja Darksiders – potencjał nie został zmarnowany

O tym jak ważne jest zachowanie tempa akcji na przykładzie Darksiders

Recenzja Darksiders - Wojna wkurzony jak nigdy

Diablo + Zelda + Soul Reaver = Darksiders II (recenzja)

Recenzja wersji PC Darksiders II

Recenzja Darksiders – potencjał nie został zmarnowany

Brucevsky ocenia: Darksiders
88

Czterej Jeźdźcy Apokalipsy. Wojna, Zaraza, Głód i Śmierć. Aż dziw, że dopiero w 2010 roku świat gier doczekał się produkcji odpowiednio wykorzystującej potencjał tych biblijnych postaci. Darksiders jest opowieścią o pierwszym z nich i jednocześnie początkiem serii, która z miejsca rozkochała w sobie wielu. Sam również uległem jej urokowi. Autorzy z Vigil Games nie zmarnowali tej szansy.

czytaj dalejBrucevsky
12 października 2015 - 18:44

O tym jak ważne jest zachowanie tempa akcji na przykładzie Darksiders

Darksiders nie ma zbyt wielu słabych punktów. Oprawa audiowizualna potrafi zachwycić, projekty poziomów i przeciwników są ciekawe i odpowiednio zróżnicowane, system walki nie nuży, a historia odpowiednio motywuje do pokonywania kolejnych przeciwności. Niemal każdy, kto jednak miał okazję poznać historię zdradzonego Wojny zgadza się, że sama końcówka jego długiej wędrówki wyraźnie odstaje od reszty gry. W ostatnich godzinach tempo zabawy spada, co mocno odbija się na jakości całej produkcji.

UWAGA, spojlery!

czytaj dalejBrucevsky
26 lipca 2015 - 11:08

Zaskoczenie Roku 2010 - Darksiders

Zaskoczenie Roku to cykl, w którym omawiane będą słabo zapowiadające, ale miło zaskakujące produkcje. A jak dobrze wiemy, zazwyczaj bywa zupełnie na odwrót. W końcu jakby nie patrzeć reklama jest dźwignią handlu, przez co niepozorne, dobre pozycje pozostają mimo wszystko w cieniu. Dlatego też, dzięki tej serii wpisów zamierzam wyłonić kilka godnych zagrania, a niedocenionych perełek.

Czasem warto się wycofać, aby ponownie móc zaatakować

Rok 2010 zaoferował graczom kilka miłych zaskoczeń oraz niemiłych rozczarowań. Zazwyczaj do pierwszej grupy należały nowe marki, z kolei do drugiej stare i niegdyś wybitne. Darksiders jak nietrudno się po wstępie domyślić, został pozytywnie przyjęty przez recenzentów, jak i przez samych graczy. Za wzór tej marki pełniły takie serie jak The Legend of Zelda czy Legacy of Kain. I co ważniejsze, przygody Wojny nie są mierną kopią powyższych dzieł, lecz solidną pozycją w świecie elektronicznej rozrywki.

czytaj dalejRazielGP
29 listopada 2014 - 10:17

Recenzja Darksiders - Wojna wkurzony jak nigdy

Materdea ocenia: Darksiders
75

Vigil Games dzięki swojemu debiutanckiemu projektowi – grze Darksiders – utorowało sobie drogę do Krainy Wiecznego Game Devu. Tytuł została niesamowicie ciepło przyjęty zarówno przez recenzentów, jak i graczy, więc powstanie kontynuowanie serii wydawało się oczywiste. No i Darksiders II faktycznie się ukazało – wyszło w 2012 roku. Mi zaś trzy lata od premiery zajęło ukończenie pierwszej części serii. Ale opłaciło się.

czytaj dalejMaterdea
13 stycznia 2014 - 09:14

Diablo + Zelda + Soul Reaver = Darksiders II (recenzja)

fsm ocenia: Darksiders II
81

Pierwsza część Darksiders była sporym zaskoczeniem. Gra wzięła się niemal znikąd i w świetnym stylu zawładnęła sercami miłośników slasherów, eksploracji, demonicznych klimatów i ciekawej, lekko komiksowej oprawy graficznej. Darksiders II obiecywało przytaszczyć wszystkie zalety jedynki i dodać od siebie nową, równie ciekawą opowieść wraz z rozbudowanym zapleczem RPG. Tak też się stało, ale z jakiegoś dziwnego powodu suma wszystkich tych części dała wynik o oczko gorszy, niż w przypadku jedynki. Na szczęście Darksiders było na tyle dobre, że nawet ciut słabszy sequel nadal może - i robi to - bardzo się podobać.

czytaj dalejfsm
4 grudnia 2012 - 15:56

Recenzja wersji PC Darksiders II

Keii ocenia: Darksiders II
80

Studio Vigil na kontynuację przygody Wojny kazało nam czekać ponad dwa lata. Pierwowzór garściami czerpał z tytułów takich jak Zelda, God of War/Devil May Cry, czy też jednej z gier Valve. Oryginalne Darksiders było moim zdaniem tytułem całkiem solidnym, ale brakowało mu elementu odróżniającego produkcję dobrą od wybitnej. Twórcy posłuchali głosów fanów, zaczerpnęli garść inspiracji z innych tytułów i porzucili Zeldowe lochy, z przedmiotem koniecznym do przejścia dalej znajdującym się w każdym z nich. Czy wyszło to grze na dobre? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w poniższej recenzji.

Bez obaw, to sam początek gry.
czytaj dalejKeii
20 sierpnia 2012 - 10:05