Współtwórca Sherlocka rozważa zakończenie dalszej produkcji serialu
Sherlock - BBC ujawnia termin premiery 4. sezonu
BBC potwierdza - ruszyły prace nad czwartym sezonem Sherlocka
To tylko kolejny tekst o Fargo
Fargo i podobieństwo do Breaking Bad od pierwszych chwil
Hobbit: Niezwykła podróż - mogło być lepiej
Wyprodukowany przez stację BBC Sherlock błyskawicznie podbił serca fanów seriali telewizyjnych, w zasadzie z miejsca stając się jedną z najpopularniejszych brytyjskich produkcji tego typu na świecie. Niestety, wygląda na to, że cztery sezony podzielone na trzynaście odcinków, jakie wyemitowane zostały w przeciągu siedmiu lat od momentu debiutu cyklu, mogą być już definitywnie wszystkim, co kiedykolwiek dostaniemy w związku z błyskotliwą reinterpretacją postaci najsłynniejszego detektywa świata.
Telewizja BBC potwierdziła dokładną datę premiery długo oczekiwanego, czwartego sezonu serialu Sherlock. Pierwszy odcinek serii zatytułowany The Six Thatchers zostanie wyemitowany w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych 1 stycznia 2017 roku. Niestety, nie wiemy jeszcze kiedy czwarty sezon pojawi się w Polsce. Biorąc jednak pod uwagę, że kolejne odcinki serii 3. debiutowały u nas ledwie po kilkunastu dniach, opóźnienie nie powinno być duże.
Wieści ekscytujących – szczególnie z punktu widzenia fanów serialu Sherlock – dostarczyło nam wczoraj BBC. Brytyjski nadawca poinformował, że ruszyły prace nad długo oczekiwanym, czwartym sezonem wielokrotnie nagradzanego i kultowego już serialu z Benedictem Cumberbatchem i Martinem Freemanem w rolach głównych. Niestety, nie wiemy jeszcze, kiedy dojdzie do emisji pierwszego z trzech odcinków czwartej serii.
Jakiś czas temu niezbyt przepadałem za oglądaniem seriali – zazwyczaj trafiałem na interesujące, lecz ciągnące się w nieskończoność produkcje, które w pewnym momencie traciły sens (tak, Lost, o tobie mówię). Oglądałem je zazwyczaj z powinności, niż ze szczerej chęci. Na szczęście po filmowej adaptacji Hobbita polubiłem Martina Freemana na tyle, aby zagłębić się w Sherlocka i dać serialom kolejną szansę – tym razem zacząłem rozważniej wybierać serie lądujące w moim odtwarzaczu i w pewnym momencie trafiłem na prawdziwą perełkę – Fargo.
Od pierwszego kontaktu z serialem ma się wrażenie, jakoby wszelkie specyficzne szczegóły i smaczki zostały zaczerpnięte z dobrze znanego nam Breaking Bad. Duże podobieństwo w pierwszych chwilach serialu wywołuje również dynamicznie rozwijający się scenariusz. Mam wrażenie, że coś w tym jest.
Stało się, najważniejszy film roku trafił wreszcie na ekrany polskich kin. Peter Jackson ponownie zaprasza nas do spakowania podróżnego plecaka, zaopatrzenia się w porcję lembasów i udania z nim w długą, magiczną podróż. Jednocześnie sam musi zmierzyć się z gigantycznymi oczekiwaniami, jakie sam zbudował doskonałą trylogią sprzed dekady. Czy wróci ze swojej wyprawy zwycięsko? To ocenimy pod koniec roku 2014. Póki co, Hobbit: Niezwykła podróż jest filmem słabszym od każdej z części Władcy Pierścieni.
Muzyczne początki
Nie byłoby jednego z najfajniejszych seriali komediowych wszechczasów gdyby nie osoba Ricky'ego Gervais. Zanim ten urodzony w 1961 roku angielski komik odkrył w sobie talent komediowy, rozpoczął karierę... muzyczną. Na ostatnim roku studiów, w roku 1983, wraz z Billem Macrae założył zespół Seona Dancing.