Dobra wiadomość dla fanów Terry’ego Pratchetta i Neila Gaimana. BBC i Amazon sfinansują produkcję miniserialu na bazie powieści Dobry Omen (ang. Good Omens), napisanej w 1990 roku przez duet wymienionych wyżej pisarzy. Produkcja trafi w 2018 roku do oferty usługi strumieniowej Amazon Prime Video, a następnie zostanie wyemitowana na kanałach BBC.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie i Twitterze taki autor jak Neil Gaiman. W Internecie dużo dobrego można poczytać o tym pisarzu. Myślałem, że pierwszym, co przeczytam tego autora, będzie komiksowy cykl o Sandmanie. Niestety, patrząc na spis w Wikipedii rzucił mi się w oczy inny tytuł – inna książka, jaką wydał. Od razu postanowiłem porzucić, na jakiś czas, myśli o komiksach i skupić się na książkach. Wszystko za sprawą pierwszej wspólnej powieści Neila i Terry’ego Pratchetta – kupiłem ją od razu. Zapraszam na Inny Regał, gdzie opowiem o książce „Dobry Omen”.
Kończy człowiek partyjkę Hearthstone, wchodzi na chwilę na facebooka i znajduje niepozorny link do tekstu znajdującego się na stronie nawet poczytnego dziennika. Klikam i... dobrze, że nic akurat nie piłem, bo zalałbym laptopa na amen. Na dzień dobry wita człowieka zdjęcie Terry'ego Pratchetta w eleganckim kapeluszu i chwytliwy tytuł "Ideologie w pułapce metafor, czyli czytanie fantastyki szkodzi". Tego jeszcze nie było...
Tydzień temu fsm opublikował listę 10 najważniejszych książek, jakie przeczytał w ciągu swego życia. Zapowiedział również, że i ja zmierzę się z zadaniem. Problem polega na tym, że początkowo gorączkowo szuka się w zakamarkach pamięci książek, do których pasowałby przymiotnik "najważniejszy". Gdy zaczynają się pojawiać pierwsze pozycje, lista zaczyna rosnąć i rosnąć, i szybko okazuje się, że 10 to zdecydowanie za mało. Postanowiłam obrać ścieżkę chronologiczną, w trakcie której chyba się okaże, że nie ogranicza mnie żaden gatunek literacki.
Jakiś czas temu mama dała mi teoretycznie proste zadanie do wykonania: synu, wypisz 10 najważniejszych dla ciebie książek, jakie kiedykolwiek przeczytałeś. Mama prosi, syn robi. Ale szybko okazało się, że jest to rzecz dużo trudniejsza niż się początkowo wydawało. Jasne, można po prostu wypisać 10 ulubionych książek, ale czy to znaczy, że są one najważniejsze? Niekoniecznie. Siedziałem więc, myślałem (mój tata robił wówczas to samo), aż w końcu udało się zawęzić listę do (nieco oszukanych) 10 pozycji. To było tak ze 4 lata temu. Na potrzeby tego tekstu postanowiłem raz jeszcze dokonać książkowego rachunku sumienia i pojawiła się jedna mała zmiana. A teraz Wy będziecie mogli o tym przeczytać. Magia internetu!
10 najważniejszych dla mnie książek to całkiem solidny przekrój przez gatunki i autorów - ufam, że każdy znajdzie tu coś dla siebie (czyli: że każdy z Was ma choć w pewnej części tak czadowy gust, jak ja :P). Kolejność książek to alfabetycznie ułożone tytuły, bo ułożenie najważniejszych pozycji w kolejności "najważniejszości" przekracza moje możliwości.