Blogosfera czyli pisarski teatr - Warzoch - 29 maja 2017

Blogosfera, czyli pisarski teatr

Różnie mnie nazywają - ale uzyskałem pseudonim, więc żal z niego nie korzystać - Rywa. Zechciejcie posłuchać, co mam do powiedzenia. Jest to opowieść krótka, swoisty wstęp. Blogosfera, czyli ludzkie narzędzie do komunikacji niewerbalnej. Prawdziwy teatr. Pisarski teatr. Występ jednego człowieka przed tłumem czytelników. 

Ładny ten napis na górze! 


Zostałem blogerem. Pokręcone, świrnięte, ale prawdziwe. Jako duch, ciężko mi pisać, ale... jestem wszak wyjątkowy. Widziałem piekło i takie tam. Rywa ma moc! 

Widzieliście kiedyś teatr? Zapewne tak. Zbieranina ludzi, którzy przyszli obejrzeć inną zbieraninę ludzi, tyle że stojącą na scenie. Jest parę czynników zapełnionych sal. Ciesząca oko scenografia - bynajniej nie chodzi o różowe kotary z wykwintnymi kwiatuszkami. Piękne kostiumy - trzeba się jakoś prezentować! I gra aktorska - prawdziwe mięsko. Istna gra pozorów. Gra intelektualna; aktor kontra widz. Człowiek może zobaczyć odbicie samego siebie. A co najważniejsze - życie ubrane w nowe fatałaszki. 

Z pisaniem jest podobnie. Kiedy ktoś zakłada bloga, ma jeden cel. Napisać artykuł, który przyciągnie tłumy oddanych czytelników. Tworzy koncept, indywidualny wygląd swojej strony oraz ubarwia wszystko specjalnej jakości czcionką. Kreuje pisarski teatr. Zamienia się w pisarza z misją, aby przekonać pozostały odsetek społeczeństwa do swoich poglądów czy myśli. Znów mamy starcie, tylko w innej materii; pisarz kontra czytelnik. Kolejny raz; stosowana jest gra pozorów. Intelektualizm kiełkuje. Życie nabiera kształtów, z każdym, nowym słowem. Wzruszająca sprawa. Naprawdę, chwyta za serce.

Co człowiek szuka na blogu? Atrakcyjnego piśmiennictwa. 

Dlaczego większość blogerów się nie wybija? Cholera wie. 

Dlaczego jestem lepszy? Nie jestem lepszy.

A może jednak? Hmm... zastanowię się nad tym.

Ty hipokryto! Uważaj sobie! 

Rywa, ty szujo! Idź na bambus! 

(Mija parę chwil) 

Zapraszam w swoje skromne progi na mojego bloga! Atrakcje gwarantowane! Odkryjemy wspólnie, cóż to niezwykłego jest w tym Iralndzkim boysbandzie (U2) bądź porozmawiamy o problemach krótkowłosych dziewczynek (Stranger Things). Nie będzie nudno... chyba, że wyjadę do Peru. 

Przesyłam gorące całusy! (Tu możecie mi bić brawo) 

P.S Blog nie posiada znaczka jakości wydziału filologii - jeśli potencjalna ofiara zauważy brak przecinka bądź błąd... to zingoruje ten fakt bądź napisze do autora (na własną odpowiedzialność).

Warzoch
29 maja 2017 - 21:33

Popularne na blogu Rywa Station

Najnowsze na blogu Rywa Station