Już od jakiegoś czasu było wiadomo, że Mroczna Wieża pojawi sie na złotym ekranie, ale chyba nikt się nie spodziewał tak dziwnej kombinacji. Firmy Universal Pictures i NBC Universal doszły niedawno do porozumienia i postanowiły stworzyć, nie tylko 3 pełnometrażowe filmy na podstawie książki, ale również dwa sezony serialu! Wszystko ma powstawać jednocześni, a za realizację tego kolosa będą odpowiadać twórcy Pięknego umysłu oraz Kodu Leonarda da Vinci - Ron Howard, Akiva Goldsman i Brian Grazer.
Według informacji serwisu Deadline, seriale mają być mostami łączącymi pełnometrażowe filmy. Pierwszy sezon ukaże się więc, zaraz po pierwszej części trylogii, a drugi miedzy kolejnymi dwoma epizodami. Co ciekawe, serial będzie tworzony przez te same osoby i wystąpią w nim identyczni aktorzy (ponoć wielkie gwiazdy...). Na razie nie ogłoszono planowanej daty premiery, ale bardzo prawdopodobny wydaje się scenariusz, że kolejne części będą wydawane w rocznych odstępach czasu. Nie znamy jeszcze również aktorów, którzy mają wcielić się w rewolwerowca i jego drużynę. Macie jakieś swoje typy? Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to oczywiście Clint Eastwood. Szkoda, że już się tak zestarzał, bo facet jest wręcz stworzony do roli Rolanda... Co powiecie na DiCaprio albo Ewana McGregora w roli Eddiego? ;P
Jeżeli nie znacie jeszcze Mrocznej Wieży, to serdecznie zachęcam do jej przeczytania. Całość ma 7 tomów, ale nie rezygnujcie się po zaliczeniu pierwszego. King tworzył go jeszcze na studiach, więc nieco odstaje od reszty (chociaż mi się podobał ;)) Całość opowiada historię rewolwerowca Ronalda Deschaina, który poszukuje tytułowej Mrocznej Wieży. W podróży towarzyszy mu nieco odjechana drużyna, składająca się z nowojorskiego ćpuna, czarnoskórej schizofreniczki na wózku, 8 letniego chłopca oraz szopo-psa. Żeby było jeszcze ciekawiej, wszyscy pochodzą z różnych czasów, a większość podróży odbywa się w świecie zniszczonym przez broń atomową. Moim zdaniem jest to najlepsza książka Kinga i jedna z najlepszych książek fantasy jakie miałem przyjemność przeczytać. Jedynie zakończenie całej serii nie przypadło mi do gustu, więc mam nadzieje, że King je nieco zmieni w filmowej adaptacji. Na koniec, warto również wspomnieć o wydanej przez Marvela serii komiksów, która skupia się na młodości Rolanda i początku jego obsesji. Nie jest ona jeszcze dostępna w Polsce, ale po premierze filmu polscy wydawcy pewnie nadrobią zaległości.