Halo: Reach rozpoczyna kolejny rozdział w sieciowych bitwach - Hed - 14 września 2010

Halo: Reach rozpoczyna kolejny rozdział w sieciowych bitwach

Do sklepów trafia Halo: Reach, czyli następna odsłona świetnej serii futurystycznych strzelanek, w których od zawsze jednym z najważniejszych elementów był rozbudowany multiplayer. Produkcja zbiera bardzo wysokie oceny w recenzjach i liczne pochwały ze strony graczy. W jaki sposób doszło do powstania tego charakterystycznego uniwersum?

Seria została zainicjowana grą Halo: Combat Evolved, która szybko stała się dużym hitem i w ciągu kilku lat trafiła do pięciu milionów posiadaczy pierwszego Xboksa. Wiele magazynów uznało ją za jedną z najważniejszych strzelanek w historii. Sami gracze pokochali przygody Master Chiefa, o czym świadczy między innymi popularna machinima Red vs. Blue.

Pierwsza część Halo została wydana przed stworzeniem Xbox LIVE, chociaż zawierała rozgrywkę wieloosobową. Bardzo szybko stała się ona popularna mimo pewnych ograniczeń. Większość z nich zniesiono w kontynuacji serii, która trafiła do sklepów w 2004 roku. W Halo 2 graliśmy przez Internet korzystając z charakterystycznych playlist, czyli zestawów map.

Popularność serii oznaczała, że powstanie trzeciej części było tylko kwestią czasu. Twórcy Halo 3 przenieśli charakterystyczną rozgrywkę na Xboksa 360, dzięki czemu wykorzystano lepszy silnik i zaimplementowano wiele nowych pomysłów. W ciągu kilku miesięcy sprzedało się ponad 8 milionów egzemplarzy „trójki”, więc chętnych do sieciowych potyczek nie brakuje do dziś.

W Halo 3 pojawiło się sporo opcji w zakresie gry wieloosobowej. Produkcja zawiera kampanię, którą można ukończyć w dwie osoby na jednej konsoli i cztery przez Xbox LIVE oraz tryb współzawodnictwa dla czterech osób na podzielonym ekranie. W sieciowych potyczkach, składających się z kilku form zabawy, uczestniczy maksymalnie szesnastu śmiałków.

Twórcy serii rozwinęli pomysły na wciągający multiplayer w niedawnym Halo 3: ODST, który również zdobył zaufanie graczy. W przypadku Halo: Reach mamy jednak do czynienia ze znacznie większą produkcją. Gra pokazuje wydarzenia sprzed głównej trylogii i wprowadza nowe elementy – w tym chociażby umiejętności przypisane do zbroi postaci.

W Halo: Reach poprawiono wiele mechanizmów rozgrywki sieciowej (np. system veto) i dodano kilka rzeczy (np. sklep z ulepszeniami wizualnymi). W dalszym ciągu zmagania można prowadzić na podzielonym ekranie i za pośrednictwem Xbox LIVE. Autorzy przygotowali kilka nowych trybów rozgrywki, o których jeszcze nie raz usłyszycie na łamach LIVEloga.

Historia pokazuje, że każda odsłona serii cieszy się dużym zainteresowaniem i dzięki temu jej społeczność jest aktywna przez lata. Jeśli więc szukacie wciągającej przygody jednoosobowej, gry z trybem kooperacji lub po prostu rozbudowanej sieciowej strzelanki to Halo: Reach powinien spełnić Wasze oczekiwania.

Hed
14 września 2010 - 13:36