Producent z Montrealu Richard E. Flanagan wypuścił testową wersję swojej pierwszej gry – FRACT. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że jest ona dostępna za darmo i łączy świetną oprawę wizualną (fraktale), nietypową dla gier muzykę (IDM) oraz otwartą strukturę. W akcji wygląda to jak wycieczka do wnętrza Wielkiego Zderzacza Hadronów.
Gra zabiera nas do tajemniczego świata złożonego z prostych, różnokolorowych fraktali i wypełnionego kilkoma powiązanymi ze sobą łamigłówkami/maszynami. Nikt nie mówi wprost co mamy zrobić, ani gdzie się udać, więc całość opiera się na eksploracji i analizowaniu otoczenia. Na horyzoncie widnieje tajemnicza wieża, chroniona przez rozpędzone obiekty.
FRACT zrobił na mnie olbrzymie wrażenie ze względu na artystyczne zacięcie wizualne i świetnie dobraną muzykę. Flanagan ewidentnie inspiruje się takimi artystami jak Autechre, których we współczesnych grach próżno szukać. Zestawienie analogowych brzmień syntezatorów, ambientu i połamanych bitów z konfiguracjami fraktali daje piorunujący efekt.
Produkcję można ściągnąć za darmo z oficjalnej strony twórcy i na razie opatrzono ją terminem „beta”. Mimo tego wyprawa do zimnego i nieludzkiego środowiska fraktali wydaje się ukończona i kompletna. Sam twórca wymienia swoje oczywiste inspiracje bez zażenowania – FRACT jest połączeniem gier Myst i Rez z domieszką stylistyki Trona.
Warto dodać, że projekt powstał w ramach pracy dyplomowej na Uniwersytecie Montrealskim i został w pełni stworzony przez Flanagana. Jeśli gra spodoba się graczom to twórca być może zajmie się kolejnymi światami. FRACT jest ponadto jednym z finalistów w kategorii twórczości studenckiej na trzynastej edycji Independent Games Festival (2011).