MLG ESL i Dreamhack podpisują porozumienie - e-sport się unifikuje? - sathorn - 15 listopada 2012

MLG, ESL i Dreamhack podpisują porozumienie - e-sport się unifikuje?

Stała się wielka rzecz dla e-sportu. Największe zachodnie organizacje zajmujące się profesjonalnymi elektronicznymi zmaganiami: Major League Gaming, Electronic Sports League i Dreamhack, podpisały porozumienie dotyczące wielu kluczowych kwestii związanych z rozgrywkami.

Dla kibiców, zawodników i innych osób związanych z e-sportem oznacza to wielki postęp. Dlaczego?

Po pierwsze, wymienione wyżej zespoły będą starały się unikać kolizji terminowych. Do tej pory wielokrotnie zdarzały się sytuacje, w których w jednym okresie (zazwyczaj w jeden weekend) miały miejsce dwie duże imprezy. Ciężko było śledzić jednocześnie kolejny przystanek MLG Pro Circuit, kiedy w Szwecji odbywała się któraś z odsłon Dreamhacka, albo gdzieś szumiało Intel Extreme Masters.

Włodarze największych organizacji będą starali się, aby w miarę możliwości imprezy nie krzyżowały się. Udostępniony zostanie zunifikowany kalendarz eventów, który pozwoli kibicom na rozsądne rozplanowanie swojego czasu.

Ułatwione zostanie też śledzenie globalnego rankingu. W planach jest stworzenie jednej drabinki, która pozwoli na jednoznaczne i łatwe stwierdzenie, jak radzi sobie dany zawodnik czy drużyna. Aby było to możliwe w planach jest zunifikowanie struktury turniejów dla wszystkich dużych platform i zawodów. Oznacza to, że skończy się szukanie informacji czy w tym przypadku zawody odbywają się w systemie single czy double-elimination i do ilu meczy planowane jest spotkanie.

Poza tym umówiono się w ogólnej kwestii promocji i wspierania talentów związanych z e-sportem i e-sportu w ogóle. To samo dotyczy się komentatorów i innych osób zaangażowanych w wirtualne rozgrywki.

Szczegóły zostaną udostępnione wkrótce. Jeżeli ta umowa dojdzie do skutku i zostanie odpowiednio wdrożona, to może się okazać kamieniem milowym w historii e-sportu. Miło wiedzieć, że włodarze każdej z organizacji myślą globalnie, wykraczając poza prywatne (czy firmowe) interesy.

Jeżeli podoba Ci się mój materiał to będę Ci wdzięczny, jeżeli polubisz mój profil na Facebooku, albo zafolołujesz mnie na Twitterze. Wrzucam tam sporo rzeczy, które nie pojawiają się na Gameplay'u, albo pojawiają się ze sporym opóźnieniem. Reaktywowałem też niedawno swojego prywatnego bloga.

sathorn
15 listopada 2012 - 18:41