Raport z oblężenia, czyli jak gra się w alfę Besiege
Serio wróć: Tony Hawk's
Pamiętajcie o: Alpha Protocol
Przewodnik po tegorocznych festiwalach i koncertach rockowych w Polsce
"Harley mój" - o motocyklach i gangach w popkulturze
Assassin’s Creed w wiktoriańskiej Anglii – jak geografia wpływa na nasz odbiór serii?
Choć chciałbym aspirować do miana człowieka, który w sferze literatury fantasy czuje się równie pewnie co Michael Phelps w basenie, doskonale zdaję sobie sprawę, że tak nie jest. Nie zrozumcie mnie źle – przeczytałem całą masę książek tego typu, błądziłem po fantastyce tych wielkich, brnąłem w mniej popularne podgatunki, zauważałem schematy i powoli zacząłem się nudzić. Mój młody umysł pełen tendencji do popuszczania wodzy wyobraźni i odlatywania gdzieś do odległych krain, nakreślonych słowem Grzędowicza czy innego Martina, wciąż woli ten rodzaj rozrywki od wielu innych, ale przyznaję – żeby nie zrobić sobie przerwy od tych wszystkich smoków, orków, szlachetnych rycerzy, musiałem znaleźć coś przełomowego. I znalazłem.