Zza zachodniej granicy, czyli o zielonej krwi słów kilka
O mądrych słowach inżyniera Mamonia i wojnie z bikini
Tracer z Overwatch pozbawiona seksownej zwycięskiej pozy
Narzegracz – kilka słów o cyckach w horrorze
O sutkach, których nie ma. Absurd deseksualizacji
ArigatoR – przegląd newsów z Japonii #4
Temat seksu w grach jest podnoszony regularnie. Nadpobudliwych obrońców moralności musi być chyba więcej niż normalnych graczy, skoro twórcy wciąż „cenzurują” nawet okładki swoich tytułów.
W dzisiejszych czasach to może wydawać się nie do pomyślenia, ale wydawcy obawiają się pokazywać konsumentom nawet kawałki ud bohaterek swoich gier. I to teraz, gdy o seksie rozmawiają już nawet w programach śniadaniowych, a w co drugim filmie jest scena miłosna. Gracze wciąż jednak walczą o „dorosłość” i poważne traktowanie.
Oglądając dzisiejszy zwiastun We Dare, na którym dwie pary ostro pogrywają z Wiimotami, pewnie sporo osób zadało sobie pytanie: dlaczego taka gra nie powstała na Xboksa i jego bajerancki kontroler Kinect? Odpowiedź wydaje się banalnie prosta... Bo Wii jest sexy, a przynajmniej tak swoją konsolę chciałby widzieć jej producent i spora rzesza użytkowników...
Masz pecetową wersję Dead Space 2 i martwisz się, że dzięki „uprzejmości” wydawcy ominą cię wszystkie wypasione pancerze i bronie, jakie w formie DLC mogą kupić konsolowcy? Głowa do góry – jest na to sposób. Sprytni gracze odkryli, że bonusowe wyposażenie znajduje się już w plikach z grą. Co prawda cenzorzy z EA systematycznie usuwają z oficjalnego forum Dead Space 2 wątki na ten temat, ale szczegółowe instrukcje możecie znaleźć m.in. na Steamie.
Nawet Król Popu wymaga czasem „korekty”. Koncern Ubisoft najwyraźniej uznał, że tekst jednej z piosenek Michaela Jacksona może być uznany za przejaw antysemityzmu, więc na wszelki wypadek postanowił go „poprawić”. Fani artysty odkryli spisek oglądając klip wideo z gry Michael Jackson: The Experience umieszczony w serwisie youtube.com.
Było o tym, co (a raczej kogo) wycięto z Medal of Honor, więc najwyższa pora, by przyjrzeć się temu, czego zabraknie w Call of Duty: Black Ops. Dokładniej chodzi o niemiecką edycję gry, która została ocenzurowana.