Tak zwane ‘ring girls’ są w UFC od bardzo dawna. Oglądając stare gale mam okazję obserwować ich ewolucję. O ile w kwestii urody nie dochodzi do jakiś gigantycznych zmian, to ubiór zmienia się zdecydowanie. Na początku dziewuchy nosiły zawiązane pod biustem koszulki i podciągnięte prawie po pachy dżinsowe spodnie. Dziś prezentują się całkiem inaczej, popatrzcie sami na cztery oficjalne ‘octagon girls’. Nie dodaję galerii, w Internecie znajdziecie mnóstwo fotek dziewczyn.
Długo czekałem na okazję, żeby zagrać w UFC Undisputed. W końcu w moje ręce wpadła część wydana w 2010 roku. Po pierwszych chwilach entuzjazmu i zachwytu nad grą przyszedł w końcu moment refleksji, kiedy mogłem spojrzeć na ten tytuł spokojnie, odcinając tą część mnie która jest fanem UFC a zostawiając tylko gracza. W tym momencie jak to powiedział Osioł kumpel Shreka, skończyło się rycerzowanie.
Rzekło się pierwsze słowa w temacie, trzeba mówić dalej. Myślałem początkowo, że jako drugi wpis na temat MMA przygotuję małe zestawienie ulubionych zawodników. Myślałem, i wymyśliłem co innego. Oglądając walki fajterów których zaproponuję, oglądając gale UFC natkniecie się na kilka osób które są stałym elementem. O nich właśnie chcę napisać kilka słów dziś.
Żona wsiąka skutecznie w Braida, mam więc czas coś napisać. Z paru tematów które kotłują się pod kopułą, stanęło tym razem na MMA (ze szczególną fiksacją na organizację UFC). Temat raz ze szeroki, dwa, że o różnych sprawach z nim związanych można pisać. Nauczony doświadczeniem z wpisu o Farscape, nie zacznę od środka, tylko przedstawię pokrótce tło, co by czytelnik wpisu - planowanego - o Jensie Pulverze wiedział, gdzie w czasoprzestrzeni tego Pana osadzić.