Danteveli

najnowszepolecanepopularne

Ys X: Nordics

Pożeracze Nocy, tom 1: Pożeraczka nocy

Radiant Black, tom 1: (Nie tak) sekretne pochodzenie

Shadows of the Damned: Hella Remastered

Romance of the Three Kingdoms 8 Remake

Reynatis

Narzegracz- Więcej szmalu 2

By pokazać Ci jak masz żyć tu jest klif:

Bierz co chcesz i nie patrz czy to źle czy nie

Ciągle słyszę pitolenie o tym, że gry wideo są sztuką. Ludzie próbują mi wmówić, że nie ma wielkiej różnicy pomiędzy filmem, rzeźbą, obrazem, książką a gierką na PlayStation 4. W końcu we wszystkich przypadkach ktoś musi się wykazać artyzmem i innymi pierdołami. Moją odpowiedzią na takie bzdety jest puknięcie się w głowę. Gry wideo są taka samą sztuką jak porno kamerki, gdzie roznegliżowane dziewczyny i chłopaki machają genitaliami by naciągnąć frajerów na talary.

czytaj dalejDanteveli
27 lutego 2018 - 06:11

Krótka piłka – Rally Racers

Czasami podejmujemy naprawdę głupie decyzje z bzdurnych powodów. Ja zdecydowałem się nie kupować Mario Kart 8 Deluxe na Nintendo Switch bo ograłem wersję na WiiU. Głupio jest jednak mieś konsolę od Nintendo bez gierki o szybkich gokartach. Dlatego na swoim Switchu zainstalowałem Rally Racers. Ratunku!

czytaj dalejDanteveli
22 lutego 2018 - 20:02

Narzegracz - Ballada o złamanym sercu

Bycie fanem czy tam nawet fanbojem jest czymś cholernie dziwnym. To taka wersja politycznego ogłupienia, gdzie człowiek żyje w swoim własnym świecie. Jesteśmy otoczeni warstwą bezpieczeństwa w postaci przytakiwaczy, którzy są tak samo oślepieni jak my. Dzięki temu jesteśmy w stanie wmówić sobie wszystko. Prawie każdy cierpi na coś takiego ale poprzez zamknięcie się w odpowiednich kręgach nie ma świadomości, że tak jest. Czasem jednak wydarzy się coś co rozwali nasz domek z kart i nasze postrzeganie świata odmieni się o 180 stopni. W internetach takie coś nazywają red pill ( nawiązanie do filmu The Matrix). Ja podczas gry w Dynasty Warriors 9 połknąłem taką czerwoną pigułkę. Czy jest jakiś sposób żebym powrócił do wirtualnej rzeczywistości, gdzie wszystko jest cacy?

czytaj dalejDanteveli
22 lutego 2018 - 19:58

The Longest Five Minutes

Staroszkolne gry JRPG to dość specyficzna odnoga gatunku role playing. Z jakiegoś powodu te gry są jak karaluchy i nie da się ich eksterminować. Nawet w 2018 roku zasypywani jesteśmy masą produkcji wyglądających jak coś z NESa lub SNESa. RPG Maker zagwarantowało nam, że do końca świata będziemy widzieć gry tego typu. Trochę szkoda bo cały rynek wydaje się być mocno przesycony produkcjami od Kemco i innych miłośników starych gier RPG. Z tego powodu wiele ciekawych produkcji nie ma nawet najmniejszej szansy na zabłyśniecie. W końcu kto ma czas na to by pośród dziesiątek lipnych gierek dodawanych codziennie na Steam wypłać to co może być interesujące? W moje ręce wpadła jedna z tego typu gierek. Zastanawiam się jednak czy The Longest Five Minutes to coś więcej niż ciekawa koncepcja na grę JRPG?

czytaj dalejDanteveli
20 lutego 2018 - 03:29

Dynasty Warriors 9

Jestem fanem cyklu Musou. Każdy kto rzuci okiem na listę tekstów mojego autorstwa zda sobie z tego sprawę. Nawet w wypocinach dla Gry-Online udało mi się przepchnąć recenzję o Berserk w wersji Musou. Nie ukrywam tego faktu i na serio lubię tego typu gierki jako formę odstresowania i moją wersje wiecznego grindowania rodem z Destiny. Dlatego zapowiedź Dynasty Warriors 9 była dla mnie sporym wydarzeniem. Obietnice Musou z większym naciskiem na elementy RPG i otwartym światem to potencjał na mojego kandydata do gry roku. Czy Omega Force udało się stworzyć produkcję, która łączy to co najlepsze w moich ulubionych gatunkach? Czy Dynasty Warriors zostanie w końcu zaakceptowane przez growy mainstream? Czy na serio zrobiło mi się smutno po pierwszej godzinie gry w Dynasty Warriors 9? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w poniższym tekście  { nie,nie, tak}.

czytaj dalejDanteveli
16 lutego 2018 - 18:12

Under Night In-Birth Exe:Late[st]

Ostatnio jestem zaskoczony ilością bijatyk jakie pojawiają się na konsolach i pecetach. Co chwilę słyszymy o wskrzeszeniu jakiejś starej serii lub pojawieniu się nowej wersji lubianej gry. Czasem wychodzi to lepiej( Street Fighter V : Arcade Edition), czasem coś nawala (Marvel vs. Capcom: Infinite). Ogólnie jest jednak naprawdę dobrze i fani gatunku muszą powoli zastanawiać się w co włożyć ręce. Która produkcja godna jest dziesiątek jeśli nie setek godzin poświęconych na trening. Nowicjusze mają zagwozdkę z wybraniem bijatyki, która będzie na tyle przystępna i interesująca. Z mroku wysuwa się tytuł, który może być dobrą opcją dla obu grup. Czy warto postawić na Under Night In-Birth Exe:Late[st]?

czytaj dalejDanteveli
8 lutego 2018 - 21:47

Lost Sphear

Czasami mam straszną ochotę powrócić do starszych gier, w które zagrywałem się 20 lat temu. Często taka wycieczka w czasie kończy się tragedią i przestaję lubić gry, które uważałem za świetne produkcje. Niestety zrobiłem się leniwy, wymagający i nie potrafię koncentrować się na jednej rzeczy. Żeby dobrze spędzić czas z retro tytułami muszę się wysilić i wyłączyć telefon lub co gorsza skupić się na rozgrywce a nie pierdołach z podcastów, którymi zazwyczaj zagłuszam współczesne gry. Dlatego dziwi mnie nieustanna chęć tworzenia retro produkcji. Po kiego mam katować w Lost Sphear jak na rynku jest wiele samograjów i produkcji, które za pomocą lootboxów pozwolą mi ominąć wszystkie wzywania?

czytaj dalejDanteveli
6 lutego 2018 - 22:07

Digimon Story: Cyber Sleuth - Hacker's Memory

Nigdy nie byłem fanem Digimonów. Kiedy w poleskiej telewizji pojawiła się kreskówka z tym stworkami uważałem, ze jestem zbyt dorosły żeby oglądać coś takiego. Próbowałem sprawdzić gry z tego uniwersum bo słyszałem, że to takie Pokemony tylko dostępne na PlayStation. Niestety większość z tych produkcji klasyfikuje się jako średniaki i crapy. Dopiero Digimon Story: Cyber Sleuth – jedna z niedocenionych perełek dostępnych na PS4 i PS Vita przekonała do zainteresowania się Digimonami. Teraz na rynku pojawił się sequel tamtej zaskakująco dobrej gry. Czy Digimon Story: Cyber Sleuth – Hacker’s Memory utwierdzi mnie w przekonaniu, że w cyfrowych stworkach jest coś wartościowego? Może oryginalne Cyber Sleuth to tylko wypadek przy pracy i seria gier powróci na wody przeciętności?

czytaj dalejDanteveli
2 lutego 2018 - 14:58