Kamil Brycki

To tylko ja

najnowszepolecanepopularne

Legendy Polskie Allegro pod względem muzycznym

Recenzja filmu Wonder Woman - chapeau bas, DC

Hooverphonic with Orchestra - nowe aranżacje lepsze od oryginałów

13 Reasons Why - dramat nastolatki w 13 aktach

Nocny Recepcjonista - sześcioodcinkowa perełka

Po czasie - recenzja edycji rozszerzonej Batman v Superman

"Honeymoon" - recenzja płyty

W trakcie oglądania „Wielkiego Gatsby’ego” nie sposób przegapić utworu „Young and Beautiful” Lany Del Rey. Biorąc pod uwagę, w jakich momentach się pojawiał, aż dziw bierze, że nie zwróciłem na niego większej uwagi – ale też nigdy za samą Laną jakoś wyjątkowo nie przepadałem. Usłyszałem gdzieś tam mimochodem w tle „Summertime Sadness”, pośpiewałem trochę ze znajomymi w samochodzie, i tak jakoś moja przygoda z tą wokalistką się zakończyła. Aż do „Honeymoon”, które, według recenzji mojego znajomego, było mroczniejsze, poważniejsze i inne od poprzednich dokonań panny Del Rey. Nie mogłem odpuścić takiej okazji!

czytaj dalejKamil Brycki
29 października 2015 - 10:41