Próba Czasu #0 - WTF?

Po moim tekście o oldskulu, pojawiły się komentarze na temat przewagi starych gier nad nowymi i odwrotnie. Spór ten jest raczej nierozstrzygalny, ale zachęcił mnie do rozpoczęcia nowej serii tekstów, którą postanowiłem zatytułować „Próba czasu". Będą to krótkie recenzje starych gier, różniące się jednak nieco od tych znanych z innych serwisów. Przede wszystkim skupię się w nich nad tym jak dana gra wytrzymała tytułową próbę czasu i czy nadal sprawia taką samą frajdę jak kiedyś.

Spytacie się pewnie: „Po co recenzować jakieś starocie?”. Powód jest prosty. W dzisiejszych czasach, gracze często zachwycają się gównianymi za przeproszeniem tytułami, nie mając pojęcia, że kilka lat wcześniej wyszła gra 10x lepsza, a kosztująca obecnie grosze. Moim celem nie jest jednak przekonywanie Was, że nowe gry to ZUOOO, ale zachęcenie do poznawania starszych tytułów (zamiast shitów jak Kane nad Lynch 2 ;)) . Wiele z nich do dzisiaj zachowało świeżość i oryginalność, a jedynym problemem jest odnalezienie takich perełek wśród całej masy g***. Zawsze można oczywiście sprawdzić na GOLu czy IGNie reckę starej gry, ale nie każda „dycha” z 1997 w 2010 nadal nadaje się do grania ;)

Żeby nie zostać posądzonym o sentymentalizm czy wychwalanie gier z dzieciństwa, postaram się wybierać takie produkcje, w które sam po raz pierwszy grałem niedawno lub kilka lat po premierze. Nie musicie się również obawiać, że opisany przeze mnie tytuł będzie można dostać tylko na Allegro czy eBayu. Do recenzji wybiorę te pozycje, które bez problemu kupicie w PS Store, na GOGu czy Stemie. Pierwsza „Próba czasu” nadejdzie już niedługo, muszę tylko najpierw nauczyć się na egzem :>