Ach, Black Mesa. I nie mam na myśli placówki z uniwersum Half-Life, ale jeden z najbardziej oczekiwanych amatorskich (czy aby na pewno?) projektów, mających na celu wskrzeszenie i przywrócenie dawnej świetności oryginalnemu HL. Oczywiście dzieło Valve nadal wymiata i jest wspaniałe, nikt jednak nie obraziłby się ujrzeć tamtej gry w nowych szatach (będących czymś więcej, niż lekko zretuszowanym w wersji Source oryginałem). Black Mesa jednak od dłuższego czasu pozostaje w DNF-owym zawieszeniu - czyli będzie "when it's done".
Ktoś jednak widział grę/mod w akcji. I grał. I zrobił obrazki. Zostały one wykopane przeze mnie z przepastnych czeluści Internetu i oto przed Wami wyglądające nieźle (acz nie powalające) screenshoty prezentujące mniej więcej pierwsze 10-15 minut zabawy. I choć zapewne są to obrazki sprzed roku (lub więcej) to i tak przywołują miłe wspomnienia. I mam nadzieję, że będą dla kogoś miłą nowością (dla mnie są). CHCEM TO!