Główny bohater "Władcy Pierścieni", hobbit Frodo, pojawi się w filmowej ekranizacji jednej z najbardziej znanych powieści J.R.R. Tolkiena. Elijah Wood, który grał tę postać w filmowej trylogii Petera Jacksona, jest kolejną osobą, która dołącza do obsady rozłożonej na dwie części adaptacji "Hobbita".
Potwierdzona przez aktora informacja jest o tyle niespodziewana, ponieważ postać Froda nie pojawia się "Hobbicie". Zaskoczony był również sam aktor. Na pytanie, czy oczekiwał, że kiedykolwiek wróci do swej najsłynniejszej roli, odpowiedział:
"Nie, myślałem, że już po wszystkim a postać nawet nie pojawia się w tej książce. (Scenarzyści) wpadli jednak na pomysł, który moim zdaniem jest ciekawy, wpasowuje się (w koncepcję) i niekoniecznie narusza spójność pierwotnej powieści."
Wood został również spytany o skalę swojej roli:
"Wydaje mi się, że będzie względnie minimalna. Takie odniosłem wrażenie, choć nie czytałem jeszcze scenariusza."
Zdjęcia mają rozpocząć się w lutym tego roku. Historia zostanie przedstawiona w dwóch filmach, których premiera wyznaczona została odpowiednio na 2012 i 2013 rok. Reżyserią ponownie zajmie się Peter Jackson, współpracować z nim będą w charakterze producentek i scenarzystek Fran Walsh i Philippa Boyens, które były - razem z Jacksonem - scenarzystkami ekranizacji "Władcy Pierścieni".
Elijah Wood nie jest jedynym aktorem, który ponownie zagra w filmie na podstawie powieści Tolkiena. W "Hobbicie" ponownie zobaczymy Iana McKellena (Gandalf), Cate Blanchett (Galadriela), Orlando Blooma (Legolas) oraz Andy'ego Serkisa (Gollum). Tytułową rolę otrzymał mało znany u nas angielski aktor Martin Freeman.