Złombol i Rzók jadący do Szkocji - yasiu - 9 kwietnia 2011

Złombol i Rzók jadący do Szkocji

Złombol to coroczny rajd samochodów które według wielu, nadają się tylko na złom. W tym roku korowód kolorowych, cudownie starych samochodów pojedzie po raz czwarty, tym razem celem jest Loch Ness w Szkocji. Niełatwa to wyprawa, ale cel jest szczytny.

Jeszcze trzyma się nawierzchni :)

O samym Złombolu i celowi jaki przyświeca tej wyprawie przeczytacie na stronie rajdu. Ja pozwalam sobie przedstawić Wam jedną z ekip szczególnie mi bliską, wrocławską, znaną osobiście. A w zasadzie nie będę przedstawiał ekipy, bo słów na to zabraknie, napiszę za to o ich bolidzie zwanym Rzókiem.

Na początek dane techniczne pojazdu:

Dane techniczne pojazdu:

Marka: ŻUK

Model: EVO 0.7 RZEPAK AMG

Rok produkcji: 1991

Wersja wyposażenia:

  • Brak Control System (system braku hamulców)
  • SLK (system luzów kierownicy)
  • SNH (strefa niekontrolowanego hałasu)
  • SRO (system rozlewania oleju)
  • SOT (skrętna oś tylna)
  • Automatyczna Klamotyzacja 4 strefowa
  • SWS (system wypadania szyb)
  • Aktywna Podsufitka
Jeden z mniej normalnych kierowców w kraju

Na początku kwietnia ten wspaniały bolid sprawdził siebie i swoją załogę w czwartej edycji gier ulicznych GISG (Grobla Inside Street Game) występując jako pojazd ratownictwa ginekologicznego. Obite białym futrem afrykańskich fok wnętrze stało się miejscem kaźni biednych pasażerów. Współzawodnicy z góry wiedzieli, że nie mają szans, ale dzielna ekipa Rzóka postanowiła odpuścić, dzielnie konkurowała, ale dała wygrać innym. Organizatorzy jednak docenili starania, dzielny pojazd zgarnął trochę nagród. W tym co najmniej jedną dzięki której być może się nie rozpadnie.

Luksusowe wnętrza dla każdego :)

A to ważna sprawa, bo udział w Złombolu będzie wymagał od dzielnego pojazdu ogromnej wytrzymałości i tolerancji na braki wiedzy mechanicznej swojej załogi. Ja mam jednak nadzieję, że dojadą dzielnie do Szkocji, wrócą i pomogą swoją wyprawom potrzebującym dzieciakom.

Na wzburzonych falach trudnego terenu radzi sobie świetnie

Jak Wam się podoba pomysł takiego rajdu? Takich pojazdów dzielnie pokonujących tysiące kilometrów.

yasiu
9 kwietnia 2011 - 12:48