Forfitery to mini-felietony. Mniejsze od Rojopojntofwiu, ale większe od Szybkiej rozkminy.
Lądowanie w Normandii (D-Day) było wstępną fazą operacji „Overlord”. Pod względem użytych sił i środków, była to największa w historii operacja desantowa podczas II wojny światowej. Miała na celu otwarcie tzw. drugiego frontu w zachodniej Europie. Operacja została przeprowadzona dokładnie we wtorek 6 czerwca 1944 roku pod dowództwem generała Eisenhowera. Trzon sił inwazyjnych stanowiły wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie. „Overlord” przewidywał kompleksowy desant morski i powietrzny. Skupmy się na tym pierwszym. Jak na Roja przystało, w wydaniu paintballowym ofkors. Made in USA, made in Russia. Przekonacie się dzisiaj, co może zbiorowa mobilizacja, wspólna bania i genialna organizacja. Zobaczycie co może pasja. Wydarzenia z czerwca roku pamiętnego dla wielu stanowią inspirację. Twórców gier, pisarzy, reżyserów, sportowców przyszłości…
Czarny uraczył nas ostatnio bardzo ciekawym tekstem o polskich konwentach fantastyki. Paintballowcy też mają swoje inscenizacje. Jeśli tylko dysponują odpowiednim terenem, specjalnym osprzętowaniem, czasem oraz bandą wariatów zdolną to wszystko ożywić – potrafią zafundować sobie i innym wspaniałą przygodę. Coś, co pamięta się i przeżywa długo. Takie są właśnie spotkania mające na celu odtworzenie bitew znanych z kart historii. Lądowanie w Normandii to ulubiony temat militarnych paintballowców na całym świecie. Organizowane w wielu krajach i skrupulatnie przygotowane - zawsze przyciągają uwagę i imponują rozmachem.
Są barki desantowe, mamy okopy, specjalne stanowiska strzeleckie, bunkry, przeszkody, przeróżne repliki i modyfikacje markerów. Piękne pole do popisu dla wielu gadżetów na farbę, które opisuję w innym cyklu. Mamy więc czołgi, bazooki, miny, granaty, karabiny snajperskie, CKM-y, moździerze i miotacze ognia [farby:]. Z racji dbałości o jak najwierniejsze oddanie realiów i atmosfery tamtych czasów, rezygnuje się z takich dobrodziejstw jak helikoptery, Drony, wieżyczki, łuki czy Miniguny. Urozmaiceniem pola, jak i samych starć są jednak granaty dymne, race, flagi, mapy, lornetki oraz różnego rodzaju makiety imitujące konkretny pojazd lub budynek. Czasem arenę zdobi jakiś wrak samolotu lub ciężarówki. Każda z dwóch drużyn (atakujących z plaży lub miejsca mającego ją udawać Aliantów i broniących oraz okupujących wszelakie wzmocnienia terenowe Niemców) ma swój plan, wytyczne, zadania do wykonania, cel.
Pora zobaczyć to wszystko w akcji. Zwróćcie uwagę na początki starć (barki desantowe i deszcz farby z CeKaeMów), jak i na wersję rosyjską lądowania. Ci to się nie pierdzielili. Wytoczyli na pole co się dało. Odnoszę wrażenie, iż paradoksalnie „Overlord” wyszedł im ciut lepiej niż amerykanom. Z mocniejszym pierdolnięciem. Z resztą zobaczcie sami:
USA
RUSSIA
Temat powinien być ciekawy dla każdego miłośnika filmów, seriali, książek i gier wojennych. Medal of Honor i Ryan w realu. Wydarzenia typu D-Day mobilizują setki graczy, wymagają miesięcy przygotowań. Stanowią fantastyczny sposób na oryginalne wykorzystanie czasu wolnego, jak i możliwość poznania wielu ciekawych ludzi. Osób, których integruje wspólna pasja i oddanie dla tego wspaniałego sportu.
P.S. Jeśli podoba Ci się mój Blog, znalazłeś/-aś w nim coś dla siebie (jakiś stały cykl, konkretny dział, itp.) i posiadasz konto na Facebook'u, "Polub go" po prawej stronie pod moim avatarem. Z góry Ci za to dziękuje. Doceniam i pozdrawiam. ROJO
Forfitery:
#1 Mod, który roztańczył świat!
#2 Najciekawsze kostiumy postaci z gier!
#3 Paintball to nie zabijanie! Nie dla wszystkich...
#4 Książka zdejmująca klątwę palenia
#6 Załóż kurtkę, weź lekarstwa
#7 Dr House. Na czym polega fenomen serialu?
Na temat:
Sporty przyszłości #1 Paintball, czyli krok dalej w FPS-ach
Forfiter #3 Paintball to nie zabijanie! Nie dla wszystkich...