Kici kici zagrajmy jako Kobieta-Kot - TommiK - 1 czerwca 2011

Kici kici, zagrajmy jako Kobieta-Kot

Spodziewałem się, że na kilka dni przed targami E3 twórcy jednego z najbardziej wyczekiwanych tytułów roku 2011 - Batman: Arkham City - raczej będą milczeć i nie sprzedadzą nam żadnych większych informacji, a tym bardziej niespodzianek jak poniższa. Może jednak w tym jest metoda, bo w przeciągu niecałego tygodnia serwisy gamingowe zaleje fala newsów wszelakiej maści, a takie perełki jak poniższa mogą zapodziać się w tłumie sensacji. Szkoda by było, bo okazuje się, że w kontynuacji Arkham Asylum będziemy mogli wcielić się w Catwoman. Na dowód macie nawet filmik z rozgrywką oraz wideo-wywiad z jednym z twórców. Jest z czego się cieszyć, bo flirciara prezentuje się naprawdę dobrze, a rusza jeszcze lepiej.

Info potwierdził w wywiadzie Dax Ginn ze studia tworzącego grę, przy okazji wyjaśniając, skąd taka decyzja. Cytuję:

"Catwoman jest błyskotliwą postacią, która pomoże graczom wsiąknąć w mroczną stronę. Batman trzyma się sztywnych reguł, zaprowadza sprawiedliwość na ulicach Gotham 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu Grając nią, można oddać się szaleństwu i odpocząć od bycia obrońcą Gotham."

A że raczej nie będzie to pusty dodatek, zdaje się potwierdzać fakt, że Kobieta-Kot będzie miała własny system walki, gadżety i techniki nawigacyjne. Będziemy mogli nawet ulepszać jej uzbrojenie i umiejętności, zupełnie jak w przypadku głównego bohatera.

Moim zdaniem pomysł super, szczególnie że kampania zapowiada się na dość długą, a zmiana sterowanej postaci może być jednym z czynników podtrzymujących napięcie rozgrywki. Nie zapominajmy też, że Catwoman to zupełnie inna osobowość niż Batman - znacznie bardziej swobodna w zachowaniu, często agresywna, a przede wszystkim kierująca się w swoich działaniach odmiennymi pobudkami.

Poniżej zapis wideo wywiadu z Daxem Ginnem - informacje o Catwoman (streszczone powyżej) oraz co nieco ogólnie o rozgrywce, szczególnie o zmianach w trybie detektywistycznym (w kontekście tego, że w pierwszej części był on zbyt często konieczny przy pokonywaniu etapów). W skrócie - tryb pozostaje, ale w nowej formie, tj. głównie po to, by go włączyć gdy potrzebujemy zebrać informacje, a potem szybko przełączyć się z powrotem do normalnej wizji.

TommiK
1 czerwca 2011 - 20:07