"I can't return to keyboard + mouse. It's like eating with a screwdriver" - takie dokładnie słowa pojawiły się dzisiaj na Twitterze Adriana Chmielarza, założyciela polskiego studia People Can Fly. W tłumaczeniu znaczy to dokładnie "Nie mogę wrócić do klawiatury + myszki. To jak jedzenie śruborkętem". Znany z kontrowersji celebryta rodzimego gamedevu jednym zdaniem wywołał istną burzę dyskusji.
Oczywiście wszystko to jest kwestią osobistych preferencji. Grać można na wszystkim. Za czasów DOOMA o myszkach można było tylko pomarzyć, a i w Quake'a większość grała tylko na klawiaturze.
Osobiście używam klawiatury i myszki głównie do grania w RTSy. W przypadki FPSów jest mi to obojętne. W większości pozostałych przypadków gdybym miał możliwość wyboru, to chwyciłbym za pada.
Jak Wy się na to zapatrujecie? Wolicie grać na myszce i klawiaturze czy na padach?