Kawał, który Fulko dziś usłyszał i przy którym szczerze się uśmiał. Niezbyt inteligentny, w sumie głupi, ale zabawny. Niby o małolacie, ale raczej nie dla dzieci.
Mały chłopiec spotyka rano w kuchni przy lodówce mężczyznę w slipkach. Niespecjalnie speszony postanawia pochwalić się znajomością angielskiego i pyta faceta:
- Jesteś maj niu baby-sitter?
- Nie. Jestem jor mother’s fucker.