Kultowe gazety - PC Play #135/2010 - Fulko de Lorche - 28 stycznia 2012

Kultowe gazety - PC Play #135/2010

Wczasy za granicą to nie tylko wypoczynek na plaży czy w górach. Gracz wszak musi mieć jakiś kontakt ze swym hobby. Fulko nie twierdzi, że trzeba od razu zabierać z sobą sprzęt i ciupać na okrągło. Odpoczynek palcom się należy. Można natomiast kupić sobie np. pismo o grach. Jeśli jest to pismo zagraniczne, np. chorwackie, to w ogóle zaczyna się robić ciekawie.  Bo poczytać, to sobie człowiek specjalnie nie poczyta, ale obrazki poogląda, rankingi poprzegląda, oceny gier przeanalizuje itd. Jest co robić. I wasz ulubiony felietonista tak zrobił. Gdy był nad pięknym Adriatykiem, kupił sobie chorwacki periodyk pt. PC Play (jeden z bodaj dwóch-trzech dostępnych na tamtym rynku). Pamięta, że po dogłębnej "lekturze" zawartości pisma i dołączonego doń cedeka powiedział do siebie: jak to dobrze, że mieszkam w Polsce! Polskie gazety o grach są po prostu the best, a malkontenci, którzy twierdzą inaczej, to idioci. I to nie chodzi o to, że PC Play jest do dupy. Bo nie jest.

Targi hardware'owe w Taipei to okazja do pokazania niezłego... "sprzętu" :). Od razu widać, że Chorwaci to swoje chłopy.

Fulko wygrzebał właśnie i przegląda kupionego latem 2010 rokuw Chorwacji PC Play'a nr 135. Pismo kosztowało go 32 kuny (czyli jakieś 20 zł), co na pisemko liczące zaledwie 68 stron i płytkę o marnej zawartości (z punktu widzenia polskiego gracza, ale o tym niżej) jest kwotą znaczną. Warto zaznaczyć, że magazyn jest wydany na dobrej jakości papierze, być może przyjaznym środowisku. Nasi się tym zawsze chwalą, tamci - nie. Pismo, wbrew temu, co sugerowałaby nazwa, dedykowane jest zarówno posiadaczom PC, jak i konsol. Multiplatformowość przy 68 stronach? Toż to śmiech na sali! I rzeczywiście, gracze posiadający tylko jedną platformę do grania w domu niewiele znajdą tu dla siebie.

Rubryki w PC Play są takie jak w każdym typowym piśmie o grach. Mamy więc zapowiedzi, recnezje, beta testy, kącik hardware'owy, wywiady, raporty z targów, listy, humor itd. Brak jakiegokolwiek szaleństwa, indywidualnych pomysłów, odmienności, ale te czasy już chyba się skończyły.  O dziwo - nie ma za dużo reklam! Albo chłopaki mało się starają, albo chorwacka branża to bida z nędzą. Strony w piśmie są kolorowe, zawierają sporo grafik i zdjęć. Można powiedzieć że twórcy gazety wiedzą, co to estetyka.

Tylko 4 pełnostronicowe reklamy to naprawdę niewiele. W pierwszym z brzegu CDA jest ich 14 i choć nasz polski magazyn jest dwa razy obszerniejszy, w stosunku do "chorwata" wygląda jak gazetka reklamowa z Real'a.

Pismo zawiera 9 zapowiedzi i 11 recenzji. Ciekawostka - w "zapkach" Fulko znalazł naszego rodzimego Bulletstorma. Z tego, co wasz mistrz pióra wykumał  ("igra je u pokretu izrazito freneticna, nabrijana, inzimno brza i brutalna"), gierka się naszym południowym kolegom podoba. Określili ją jako "Serious Sam, Painkiller i Gears of War w jednym". Co do "recek", Fulko natknął się na rzadko już spotykany w pismach system ocen, składający się z 5 składowych: grafiki, animacji, dźwięku, muzyki i grywalności. Oddzielanie grafiki od animacji i dźwięku od muzyki to w dobie popcornu dzielenie włosa na czworo, ale sama metka wygląda ładnie.

A co z tym Coverem DVD? Na początku arta wasz ulubiony felietonista stwierdził, że jest słaby. Może należałoby dodać, że jest słaby jak "na polskie standardy". Brakuje mocnych komercyjnych "pełniaków", a główną atrakcją jest gra MMO - Jade Dynasty. Choć sama gierka nie jest może zła, to i tak nie umywa się do tego, co rozpieszczony Fulko może znaleźć na naszych rodzimych "coverach". Albo to może tylko wasz bard tak marudzi, bo w Chorwacji nie miał netu i nie mógł po prostu w Jade zagrać.  Co do reszty pełnych wersji na kompakcie PC Play'a, to szkoda gadać - kilkanaście słabiutkich pozycji, z których większość nie załapałaby się nawet do PSN czy Xbox Live. Generalnie bryndza.

"Luźne" rubryki są zr&´żnicowane tematycznie i ciekawe (chyba). Możecie dowiedzieć się, z ilu klatek animacji składał się książę w stareńkim "Prince of Persia" czy pośmiać się z żartów o "świętej wojnie" między Hajdukiem a Dinamo.

PC Play to małe objętościowo pismo, więc nie ma już za bordzo o czym pisać. Na koniec może przyglądnijmy się, jakie gry były recenzowane w omawianym numerze  PC Play i czy gust graczy z południa Europy różni się od gustów graczy z innych zakątków Europy:

Alien Breed: Impact - kolejna staroszkolna strzelanina  z Team 17 osadzona w uniwersum "Obcego".

ocena PC Play - 75%;
ocena GOL - 7,1/10

Split Second: Velocity - dynamiczne wyścigi samochodowe pełne rozbłysków, eksplozji i spadających na łeb helikopterów.

ocena PC Play - 79%;
ocena GOL - 7,8/10

Heroes of Newerth - sieciowy rts osadzony w świecie fantasy. Wrogie frakcje, bohaterowie, walki - standardzik.

ocena PC Play - 81%;
ocena GOL - 8,5/10

Alpha Protocol - szpiegowska gra akcji z elementami RPG, strzelaniem i skradaniem w jednym.

ocena PC Play - 71%;
ocena GOL - 8,0/10

The Whispered World - przygodówka point&click z piękną, ręcznie rysowaną grafiką. Takich gier już się nie robi.

ocena PC Play - 90%;
ocena GOL - 8,2/10

Hazen: The Dark Whispers - klon Diablo, do ściągnięcia za 9 dolców. Z tego co piszą ci, którzy Hazena zassali - przepłacili.

ocena PC Play - 66%;
ocena kogokolwiek - nikt się nie odważył

Blur -wyścigi arcade z rozwałką przeciwników. Miną albo pociskiem go!

ocena PC Play - 86%;
ocena GOL - 8,0/10

King's Legacy - darmowa gierka w stylu legendarnych The Settlers.

ocena PC Play - 73%;
ocena kogokolwiek - brak 

The Misadventures of P.B.W. - dwuwymiarowa platformówka w stylu Braid czy Limbo. Trzeba myśleć.

ocena PC Play - 88%;
ocena Gamerankings - 85%   

Warbirds Dogfights - "symulator lotniczy" z czasów II Wojny Światowej. Cudzysłów jak najbardziej na miejscu.

ocena PC Play - 54%;
ocena kogokolwiek - brak    

Dark Void - gra akcji TPP próbująca  naśladować "Gyrosy Wojny". Bezskutecznie.

ocena PC Play - 56%;
ocena GOL - 6,6/10

    

Jak widać, oceny z PC Playa nie odstają od ocen GOL-owych czy innych europejskich serwisów. Wniosek? Chłopcy znają się na rzeczy. Niemniej Fulko uważa, z tak mikrą objętością i cienkimi "pełniakami" na polskim rynku byliby bez szans. Ale widać na południu są inne standardy. Może więcej się opalają, a mniej grają.

Wasz bard dość krytycznie patrzy na chorwacką prasę grową, ale jak pojedzie na wakacje w to samo miejsce,   PC Playa pewnie znów sobie kupi. Pisemko może specjalnie nie szokuje, ale tak na lato, do przeglądnięcia pod parasolką jak znalazł.

Jeśli uwielbiasz zapach papieru, przeczytaj też:

Kultowe gazet - Top Secret 1/1990
Kultowe gazety - Bajtek 11/1986 - ostatnia puszka
Kultowe gazety - Bajtek 11/1986 - pierwsza puszka
Zapaszek Papieru
Zapach papieru część I, II, III

Fulko de Lorche
28 stycznia 2012 - 16:03