Zakończyła się pierwsza część imprezy Ludum Dare 22, podczas której twórcy gier muszą stworzyć grę w 48 godzin. Wbrew pozorom dwa dni wystarczają dobrym deweloperom do wymyślenia i ukończenia uzależniającej produkcji. Udowodnił to między innymi Markus „Notch” Persson w dwuwymiarowej przeróbce Minecrafta zatytułowanej: Minicraft.
Produkcja Notcha jest oczywiście tylko jedną propozycją z katalogu setek powstających i ukończonych tytułów. Wiele z nich to przeróbki klasycznych pomysłów: prostych platformówek czy gier logicznych. Prawie zawsze ich twórcy wprowadzają do rozgrywki pewne modyfikacje. Jeśli lubicie szukać nowych pomysłów w grach, czytajcie dalej – pokażę kilka przykładów.
Minicraft, czyli nowa produkcja Notcha stworzona w kilkadziesiąt godzin, jest przeróbką Minecrafta w wersji 2D. W grze wcielamy się w postać, która staje do walki z potworami w losowo generowanym świecie. Podobnie jak w pierwowzorze, gracz może zbierać surowce i tworzyć przedmioty. Grafika jest prosta, ale rozgrywka wciąga - mechanika z Minecrafta jest po prostu uniwersalna.
Final Trip Soccer zaczyna się na boisku podczas meczu. Wydarzenie zostaje przerwane przez atak kosmitów – jedyną nadzieją dla ludzkości jest jeden z zawodników. Rozgrywka polega na kopaniu piłki w obcych na ulicach miasta. Prosty pomysł sprawdza się naprawdę dobrze, chociaż trzeba przywyknąć do sterowania.
Alone in the Universe to prosty symulator kosmiczny, w którym przejmujemy manualną kontrolę nad uszkodzonym statkiem. Gra jest bardzo prosta i nie ma jasno wyznaczonych celów – musimy po prostu eksplorować układ słoneczny i zmagać się z siłami grawitacyjnymi. Projekt pokazuje jednak, że można zrobić także tego typu produkcję w dwa dni.
W katalogu Ludum Dare #22 nie brakuje prostych przygodówek. Jedną z nich jest Zero2, gra, w której przemierzamy przedziwne miejsce. Przejście całej produkcji zajmuje tylko chwilę, ale jest przyjemnym doświadczeniem. Autorowi udało się szybko stworzyć niezłą oprawę, a nawet animacje. Sama rozgrywka jest już utrzymana w duchu typowego point’n’click.
Abandoned to jedna z wielu platformówek stworzonych w ramach Ludum Dare. W tym przypadku autor postawił na tajemniczy wątek fabularny (wcielamy się w klona przemierzającego opuszczoną stację kosmiczną) i rozgrywkę polegającą na obracaniu planszą). Proste połączenie sprawdza się nieźle, bo poziom trudności wzrasta dość szybko.
Zachęcam Was do zajrzenia na stronę Ludum Dare i przejrzenia paru gier – większość z nich to naprawdę błyskotliwe pomysły. Jeśli znajdziecie coś ciekawego, dajcie znać w komentarzach. Na zakończenie warto dodać, że motywem przewodnim imprezy było słowo: "alone".