Twórcy ciekawie zapowiadającej się gry Legend of Grimrock poprosili o pomoc w przetestowaniu jej na różnych konfiguracjach sprzętowych. W poszukiwaniu testerów, którym nie trzeba płacić, studio zwróciło się do społeczności fanów, publikując na swojej stronie prosty benchmark (bez właściwej rozgrywki). W przypadku gry niezależnej nie ma w tym nic złego. Tym bardziej, że to świetna okazja, aby wspomnieć o tytule łączącym klasykę ze współczesnością. Część z Was pewnie go zna - oto współczesne połączenie Dungeon Mastera, Lands of Lore i Eye of Beholder.
Aktualizacja: Twórcy ogłosili zakończenie testu hardwarowego - pozostaje nam czekać na właściwą grę.
Legend of Grimrock to dungeon crawler wykonany w klasycznym stylu. Widać to już na pierwszych obrazkach z gry. Zamiast widoku z góry lub znad ramienia bohatera, akcja została ukazana z oczu postaci niczym we wspomnianym Dungeon Masterze (i Isharze, Lands of Lore, Wizardry, Betrayal at Krondor, Eye Of The Beholder, Anvil of Dawn, Ultima Underworld i setkach innych uberklasyków). Nawiązując do przeszłości łatwo popaść w odtwórczość, ale mam nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej.
Spodziewajcie się walki z potworami, łamigłówek oraz rozwijania postaci – wszystko to we współczesnej oprawie. Gra stawia na tradycyjny styl przemierzania podziemi. Ruch bohatera odbywa się więc niczym przesuwanie pionków w szachach – po kolejnych polach. Różnice względem wielu wspomnianych tytułów są dwie. W Legend of Grimrock możemy swobodnie obracać kamerą, a sama rozgrywka nie będzie turowa. Autorzy chcą podkręcić trochę tempo akcji i najwyraźniej dać fory przeciwnikom.
Gra jest tworzona przez fińskiego dewelopera Almost Human, składającego się z czterech branżowych weteranów, którzy w przeszłości pracowali nad takimi tytułami jak Max Payne 2, Alan Wake, czy Shattered Horizon. Autorzy korzystają z własnego silnika graficznego, który pozwolił im uzyskać przyjemne rezultaty – ładnie animowane olbrzymie pająki, ślimaki i inne bestie o bogatych karierach w gatunku fantasy wyglądają świetnie na tle statycznych podziemi.
Legend of Grimrock jest grą, której warto się przyglądać przez wzgląd na nieco zapomnianą klasykę gatunku (co ciekawe, niedawno SEGA wypuściła podobny, chociaż znacznie uproszczony tytuł na smartfony/tablety: Fallen Realms). Zawsze ekscytowałem się bardziej grami rozgrywającymi się nie tylko w podziemiach, ale w tym przypadku mogę zrobić wyjątek. Filmy z rozgrywki wyglądają bardzo kusząco i przywołują wspomnienia. Oby gra oferowała więcej niż tylko powrót do przeszłości.