News dnia to cykl opisujący najciekawsze wydarzenie dnia ze świata gier wideo okraszony moim subiektywnym komentarzem. Codziennie od poniedziałku do piątku.
Wybrano wreszcie pierwsze 10 niezależnych tytułów z Greenlihgt, które w najbliższym czasie pojawią się na platformie Steam. Co ciekawe znalazła się wśród nich polska przygodówka McPixel. Oby tak dalej ;).
A oto zwycięzcy:
1. Black Mesa
Mnie osobiście ten tytuł nie przekonuje, ale może dlatego, że nigdy nie byłem specjalnym fanem serii Half-Life. Niemniej doceniam wysiłek i twórcom życzę jak najlepiej. Premiera już za 2 dni, bo 14 września.
2. Cry of Fear
Jeden z najlepszych modów do Half-Life'a, dostępny już od ponad roku. Na trailerze dużo krzyków, wrzasków i wyskakujących poczwar. Trailer niekoniecznie przyciąga przedstawioną rozgrywką, ale intryguje osobami, które są tak przerażone. Człowiek od razu zastanawia się czy gra faktycznie jest aż tak straszna.
3. Dream
Wydaje się dosyć specyficzna jak na niezależne produkcje przystało. Chętnie bym sprawdził, ale czy od razu kupował? Nie sądzę.
4. Heroes & Generals
Jedna z najciekawszych pozycji całego zestawienia. Interesujący podział na dowódców i żołnierzy. Ci pierwsi ustalają cały plan taktyczny, natomiast Ci drudzy odwalają brudną robotę. Świetna sprawa! Mam jednak obawy czy gra znajdzie odbiorców na rynku zdominowanym przed CoD-y i BF-y.
5. Kenshi
Gra zupełnie nie w moich klimatach. Eksploracje nieco pustego świata, system walki niezbyt złożony, specyficzne połączenie pustyni z samurajami (?)... Jedynie tworzenie własnej twierdzy wydaje się interesujące. Raczej nie skorzystam.
6. McPixel
Już wcześniej wspomniana, gra McPixel od naszego rodaka. Gra jest zrobiona w oldchoolowym stylu, który zapewne spodobał się równie bardzo, co te specyficzne żarty. Mnie jednak ta produkcja niespecjalnie przekonuje.
7. No More Room in Hell
Kolejny mod z gry Half-Life, jednak obok tego nie przejdę obojętnie, bowiem motyw zombie jest jednym z moich ulubionych. Żywe trupy, gęsty klimat, kooperacja, pokaźny arsenał... Ta gra może okazać się kolejną obowiązkową pozycją dla fanów bez kompromisowej walki z umarlakami.
8. Routine
Jeśli serię Dead Space'a znacie już na wylot, to Routine wydaje się być odpowiednim wyborem. W przeciwieństwie do wspomnianej serii, gra będzie bardziej nastawiona na mroczny klimat zaszczucia, a mniej na walkę. Zapowiada się interesująco.
9. Towns
Pierwsze skojarzenia narzucają na myśl Minecrafta. I słusznie. Rozgrywka również polega na zbieraniu surowców, a następnie budowaniu tyle, że ukazana jest z góry. Dlatego wszysktim osobom, którym spodobała się produkcja Markusa Perssona, powinni sprawdzić również i Towns.
10. Project Zomboid
Jak widać trend o zombie nie omija nawet gier niezależnych. Tym razem przyjdzie nam walczyć z truposzami w bezpośrednim kontakcie. Tak więc w ruch pójdzie siekiera, kij baseballowy i wszystko inne, co wpadnie w nasze łapska. Gra uchwycona jest kamerą izometryczną, więc nie musimy obawiać się, że zostaniemy zaskoczeni atakiem od tyłu.
Jak widać inicjatywa Greenlight sprawdza się doskonale, głównie dzięki społeczności. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego zainteresowania odzewu ze strony graczy. Co prawda zdarzyły się produkcje, które były wyłącznie głupim żartem, ale Valve błyskawicznie poradził sobie z problem, wprowadzając symboliczną opłatę za każdy wrzucony projekt.
Mam nadzieje, że Greenlight nie zwolni tępa i wciąż będziemy mieli szanse poznać kolejne, ciekawe produkcje od niezależnych twórców.