Prosto z pieca - czas na pierniczki! - Klaudyna - 8 grudnia 2012

Prosto z pieca - czas na pierniczki!

Każdego roku obiecuję sobie, że za rok za pieczenie pierniczków wezmę się już w połowie listopada, na spokojnie. Niestety nigdy nie zrealizowałam tego planu. Na początku grudnia budzę się, że to już czas najwyższy wypiec armię gwiazdek, serduszek, choinek i łosiów. Zatem zapraszam do wspólnych wypieków krok po kroku.

Potrzebujemy:

  • 1 kg mąki
  • 2 jaja
  • 400 g miodu
  • 240 g margaryny
  • 400 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki sody
  • 2 opakowania przyprawy do piernika

Margarynę, miód i cukier puder umieszczamy w garnku. Podgrzewamy tak, by wszystkie składniki się rozpuściły.

Otrzymaną masę należy przestudzić.

Mąkę łączymy z przyprawą do piernika oraz sodą.

Gdy masa z miodu ostygnie, wlewamy ją do miski z mąką.

Całość mieszamy łyżką.

Dodajemy dwa jaja i wyrabiamy rękoma w misce ciasto.

Jeśli uzyskamy bardzo kleistą konsystencję (patrz zdjecie), oznacza to, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze. Trzeba wyzwolić swoje ręce z lepkiej substancji i umieścić miskę z ciastem w lodówce.

Po godzinie otrzymujemy zwięzłe ciasto. Wykładamy na blat i zagniatamy.

Ciasto powinno być lśniące.

Odrywamy część ciasta, blat posypujemy delikatnie mąką i rozwałkowyjemy na grubość 2-3 mm. Wycinamy świąteczne ślimaki, jeże i inne stwory.

Kształty układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 10-15 minut.

Upieczone pierniczki powinny mieć brązową barwę. Odstawiamy je na kratkę do przestygnięcia. Oczywiście można je później ozdabiać i czynić inne cuda. Ja pozostawiam je czyste, gdyż są bardzo słodkie. Moim zdaniem nie potrzebują lukrowej warstwy :)

Klaudyna
8 grudnia 2012 - 15:19