Owlboy nadleci za kilka miesięcy – studio D-Pad skończy grę do wiosny - Hed - 8 stycznia 2013

Owlboy nadleci za kilka miesięcy – studio D-Pad skończy grę do wiosny

Pamiętacie grę Owlboy? Zakładam, że nie, bo o tej pixel-artowej platformówce 2D nigdy nie było głośno, chociaż miała ona wielu fanów, chętnie rysujących fan-arty. Pisałem o niej kilkukrotnie – podsumowując wrażenia z dema i rozmawiając z twórcami ze studia D-Pad. Minęło sporo czasu, a pełnej wersji gry, której spodziewano się w 2012 roku, jak nie było, tak nie ma. Co stało się z tym uroczym dziełem, które może śmiało konkurować z wciąż tworzonym The Iconoclasts?

Owlboy zaliczył opóźnienie - co w świecie gier jest na porządku dziennym - ale wciąż jest w produkcji i niedługo trafi do sprzedaży. Jo-Remi Madsen, jeden z autorów gry ze studia D-Pad, potwierdził mi, że „Owlboy pojawi się w 2013 roku”. Deweloperzy chcą „ukończyć grę na wiosnę” i wydać ją w tym okresie (dokładna data premiery jest wciąż nieznana). W tytułowego bohatera wcielą się przede wszystkim posiadacze pecetów, chociaż docelowo autorzy zamierzają wypuścić swoje dzieło na paru platformach.

Owlboy żyje, chociaż trochę się spóźni.

Planujemy przygotować grę pod kątem konsol, ale priorytetem będzie wydanie wersji na PC” – odpisał Madsen na moje pytanie o to, kiedy zagramy w Owlboy’a. Deweloper przyznał, że równoczesna premiera na komputerach i innych platformach oznaczałaby dalsze opóźnienia. „Nie chcemy tego ani my, ani fani gry” – przyznał pracownik studia D-Pad. Plan zakłada ukończenie gry do wiosny tego roku – trudno więc mówić jeszcze o dokładnej dacie premiery.

Jedną z ważniejszych kwestii w wydawaniu niezależnych gier jest obecnie to, czy trafi ona od razu na Steama. Większość mniejszych projektów jest od niedawna odsyłana na Greenlight, gdzie muszą one walczyć o głosy z innymi, często bardziej „medialnymi” tytułami. Jo-Remi Madsen ujawnił, że rozmowy ze Steamem trwają od dłuższego czasu, ale na razie nie można niczego potwierdzić. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby trafić na Steam” –  zapewnia deweloper.

Zapytałem o to, czemu Owlboy powstaje tak długo. Wbrew pozorom, powodem nie jest opieszałość producentów. „Chcemy stworzyć tak pełną i dopracowaną grę jak to tylko możliwe” – wyjaśnia Madsen. Trzeba pamiętać, że mówimy o pracy mikroskopijnego studia, co zresztą podkreśla sam autor: „Mając tylko jednego grafika i dwóch programistów staramy się zrobić grę, która będzie wyróżniała się zarówno pod względem grafiki, jak i rozgrywki.” Wkrótce się o tym przekonamy.

Niedługo wypuścimy filmy pokazujące to, jak Owlboy wygląda i działa teraz w porównaniu do starego dema z 2011 roku” – zdradził Jo-Remi. Jeden z jego kolegów, Simon, planuje także wziąć udział w paru podcastach, aby opowiedzieć czemu produkcja tak się przedłużyła i na co studio przeznaczyło ten czas. Cierpliwość powinna się opłacić, bo już wspomniane demo wyglądało i działało świetnie, przywodząc na myśl takie legendy jak Cave Story+, czy La-Mulana.

Piraci dostaną łupnia wiosną.

D-Pad Studio uspokoiło mnie i przekonało, że wszystko jest w porządku, a Owlboy zmierza w dobrym kierunku. To jedna z moich najbardziej oczekiwanych gier tego roku, o czym pewnie jeszcze wspomnę w osobnym tekście. Nie jest to oczywiście żadna rewolucja, czy nowa jakość. Raczej obietnica powrotu do magicznego, unikatowego i przede wszystkim sympatycznego świata. Coś, czego w tym momencie dostarcza mi dziwaczny Knytt Underground. Ale to historia na inną okazję.

Owlboy to niezależna platformówka o otwartej strukturze, w której wcielimy się w nietypowego bohatera – niemego latającego chłopca-sowę. Bohater będzie musiał zmierzyć się z armią podniebnych piratów, którzy napadli na jego rodzinną wioskę. Podczas zabawy zwiedzimy spore lokacje, powalczymy z potworami i poznamy unikatowe uniwersum, podane w niezwykle przyjemnej dla oka grafice, wzbogaconej klimatyczną muzyką. Po więcej informacji odsyłam do moich starszych tekstów.

Jeśli marzysz o spamie o grach na Twoim facebooku, polub to.

Hed
8 stycznia 2013 - 22:31