Oscary 2013: Zobacz najlepsze krótkometrażowe filmy animowane

Dla każdego coś dobrego. Taki banał ciśnie się na usta po zobaczeniu wszystkich krótkometrażowych filmów animowanych, które w tym roku powalczą o Oscara. Jeśli nie spodoba się wam żadna z nich to znaczy, że w kwestii animacji bardzo trudno wam dogodzić. Żebyście nie musieli ich szukać - wszystkie zobaczycie poniżej. Miłego!

Adam and Dog

Historia psa żyjącego w czasach mamutów. Pies jak to pies, potrzebuje przyjaciela. I znajduje go - w Adamie, ale czy na zawsze? Trudno mi się nie wzruszyć, oglądając w filmach smutne psy;) Tę animację obejrzałem z całkowitą obojętnością. Nie świadczy to o niej najlepiej.

Simpsons: The Longest Daycare

Główną bohaterką tej krótkiej animacji jest Maggie Simpson -niemowle, które trafia do żłobka. Tam musi się zmierzyć ze złym dzieckiem mordującym motyle. Tylko dla dorosłych! Znacie Simpsonów, wiecie czego się spodziewać.

Paperman

Słaba i jednocześnie najbardziej popularna animacja krótkometrażowa spośród wszystkich nominowanych. Ckliwa i banalna opowieść o zdobywaniu kobiety marzeń. Na plus muzyka. "Magia Disneya" tutaj jest po prostu wtórna. W kategorii animacji krótkometrażowych w dużej mierze liczy się pomysł, a tutaj widocznie burza mózgów trwała za krótko.

Fresh Guacamole

Tutaj mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Cała animacja to pomysł. Fabuły brak. Trwa to zaledwie dwie minuty i chociaż trudno odmówić twórcy wyobraźni, to jednak jako całość to do mnie nie przemawia. Gość robi oryginalna sałatkę. Nie macie pomysłu co zjeść, tutaj znajdziecie odpowiedź.

Head Over Heels - Po uszy

Tutaj pomysł i fabuła zostały idealnie wyważone. Zdecydowanie najlepszy film z grona wszystkich nominowanych. W tym wypadku przeciwieństwa się przyciągają dosłownie. Na naszą parę grawitacja działa odwrotnie. Ona chodzi po suficiue, on po podłodzie. Słyszłałem o filmie "Odwróceni zakochani", który chyba opiera się na podobnym patencie i został mocno skrytykowany. Tutaj mamy po prostu uroczy romantyczny film. Mój faworyt w wyścigu po Oscary. A wasz?

Zobacz także
Oscary 2013: Django na maratonie, recenzja i Radom

Możesz też polubić Fanpage