satyr info

Mówi się, że prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Prawdziwi mężczyźni żują pszczoły. Albo grają. Albo jedno i drugie. Jeśli za miarę prawdziwości „menszczyzny w menszczyźnie” przyjmiemy stopień zaangażowania w wbijanie kolejnego levelu, to mamy tutaj, Panowie i Panie, tytana wśród płci męskiej, Usaina Bolta świata gier, konesera, który każdą minutą z padem w ręku delektuje się niczym Bear Grylls kolejną tłuściutką larwą czegoś tam gdzieś, gdzie z pewnością moją wątła stópka nigdy się nie pojawi. Jeśli masz PC, Xboxa i dużo dobrego żarcia - gratuluję, możesz uszczęśliwić Satyra. Psychologicznie Satyr to początkujący geniusz zła. Zdarza mu się niezwykle potulnie ślinić przed ekranem, wtedy można mu wmówić, że jest robotem albo kazać podpisać wniosek kredytowy, ale jeśli nie masz pod ręką czegoś z mięsem do jedzenia, bez kija nie podchodź. Krytyczny, rzetelny, obiektywnie subiektywny perfekcjonista, nieprzejednany w swoich osądach, nie zadowoli się byle czym. Nieco ekscentryczny, obdarzony specyficznym poczuciem humoru, każdej swojej wypowiedzi nadaje nietuzinkowy charakter. Niecierpliwie przebiera kopytkami i już ostrzy sobie zęby na kolejne recenzje, chociaż cały czas wydaje mi się, że to tylko pretekst, by dorwać się do kolejnej gry.

-Niewiasta Satyra