Dzień Ojca? To już dziś! Złóżmy naszym pierwszym męskim autorytetom najlepsze życzenia i przy okazji, przypomnijmy sobie niektóre sylwetki ojców z gier wideo z tego wieku. Czy któryś z nich zasługuje na tytuł najlepszego taty? Wymienię piątkę, która w jakiś sposób się kwalifikuje (no, może nie do końca) i różni między sobą.
Michael De Santa z Grand Theft Auto V
Nie ma to jak bezwzględny ojciec morderca, ale hej, przecież jego żona i dzieci są jeszcze gorsi. Poza tym, gdyby pisała to Amanda (jego żona), to Michael nie stałby się przykładem najlepszego ojca z gier wideo, ale także świetnym przykładem kryzysu wieku średniego. Ale jak tu nie zwariować, kiedy żona została alkoholiczką, syn wolałby, żeby jego ojcem był Trevor, a córka jest rozpieszczoną nastolatką. Napady na banki w takiej sytuacji mogą być rzeczywiście odprężające.
Joel z The Last of Us
Z The Last of Us - ojców. Tak naprawdę Joel stracił swoją córkę po wybuchu epidemii, ale to nie przeszkodziło mu w tym, żeby zająć się Ellie. Finał gry w końcu w klarowny sposób wskazuje, że w jakiś sposób zastąpiła mu córeczkę. Ich więzi zacieśniły się na tyle, że jestem zdania, że Joel zasługuje na miejsce na liście. Podobnie jak Lee i Clementine z The Walking Dead od Telltale. Są to przykłady ojców, którzy choć biologicznie nimi nie są, to mogą nimi zostać. A przyznam szczerze, że w przypadku TLoU niejednokrotnie odezwał się we mnie jakiś ojcowski instynkt.
Eli Vance z Half-Life 2
Kolejny przykład świetnego ojca. Dla swojej córki, Alyx Vance, był w stanie stworzyć robota, pieszczotliwie nazwanego Dog, by ten mógł się bawić z Alyx i co najważniejsze, zapewnił jej bezpieczeństwo. Pomysłowe, nieprawdaż? Należy wspomnieć, że wykonał to w międzyczasie, bo normalnie ma napięty grafik w związku z pracą w korporacji Black Mesa. Jak widać nawet najbardziej zajęty ojciec potrafi znaleźć czas dla swojego dziecka.
Big Daddy z BioShock
Dobra, powiedzmy sobie szczerze, Big Daddy jest tatusiem tylko z nazwy. No, prawie. Choć w żaden sposób nie jest połączony z Little Sisters, to znaczy biologicznie, być może nawet emocjonalnie, to Wielki Tatuś spełnia najważniejszy punkt, który czyni go ojcem - opiekuńczość. Co jak co, ale swoimi szkrabami opiekuje się chyba najlepiej ze wszystkich. Takiemu ojcu lepiej nie wchodzić w paradę.
Ethan Mars z Heavy Rain
Jason! Jason! Jason! Ale bez żartów. Ethan miał największy z koszmarów, ale mimo to nie poddawał się i próbował odzyskać swojego syna bez względu na wszystko. Poświęcenie tego ojca jest godne naśladowania, ba, konieczne, nawet obowiązkowe! Co nie zmienia faktu, że powinniśmy bardziej pilnować swoje dzieci. Naprawdę, nie chciałbym powtórzyć jego błędu w przyszłości. Wciśnij X, jeśli się ze mną zgadzasz. Albo wciśnij X, żeby krzyczeć Jason! Jason!
Naturalnie wszystkiego najlepszego dla ojców z pozostałych gier wideo jak chociażby Jamesa z Fallout 3, Johna Marstona z Red Dead Redemption czy Big Bossa z Metal Gear Solid. Nie zapomnijcie również o własnych ojcach!