Kickstarter wzbudza wśród graczy mieszane uczucia. Dla wielu z nich jest to platforma do wyciągania kasy z naiwnych graczy. Dla innych jedyny sposób, aby zagrać w jakąś produkcję z ulubionego gatunku, na którą nigdy nie zgodziłaby się korporacja zajmująca się jedynie wysokobudżetowymi produkcjami, dla której maksymalizacja zysków jest celem nadrzędnym. Dziś opowiem Wam o tytule, który bez szczodrych graczy nigdy nie ujrzałby światła dziennego.
kalendarz wiadomości | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej