Od jakiegoś czasu jesteśmy raczeni drobnymi ciekawostkami sugerującymi kontynuację przygód Gordona Freemana. Jedną z nich było umiejscowienie małomównego protagonisty serii Half-Life w produkcji Renegade Ops. Innym zaś pojawienie się statku Borealis w Portal 2, o którym była mowa w drugim epizodzie. Tym razem mamy zdjęcie koszulki sugerującą nadchodzącą część trzecią.
Seria Half-Life powinna być znana każdemu miłośnikowi elektronicznej rozrywki. Nie da się ukryć, że obie odsłony serii opowiadające o przygodach Gordona Freemana były kamieniami milowymi w swoim gatunku. Jedynka cechowała się prostymi łamigłówkami, o których nikt nie śnił w żadnym dotychczasowym fps’ie. Dwójka zaś zwaliła z nóg zaawansowaną fizyką, która do dziś należy do ścisłej czołówki i to po 7 latach od premiery! Zastanawiacie się zapewne po co o tym piszę? Stwierdziłem, że warto poświęcić trochę czasu na omówienie całej serii, szczególnie gdy sam ją uwielbiam. Aby uniknąć ściany tekstu zdecydowałem się podzielić owe podsumowanie na cztery części. W ostatniej napomknę co nieco nadchodzącej kontynuacji.
W ostatnich latach popularny stał się trend odświeżania starszych, legendarnych tytułów. Odbywa się to na różne sposoby, z czego jedynym godnym uznania są niezależne remake'i tworzone przez społeczności graczy. W odróżnieniu od oficjalnych wydawnictw, jak choćby stare God of War czy Splinter Cell wydane ponownie na PlayStation 3, nie ograniczają się podniesienia rozdzielczości i szybkiego wyciągnięcia kasy od konsumentów. Niestety, fanowskie produkcje mają to do siebie, że szumne zapowiedzi ich twórców nie oznaczają, że dany remake w ogóle ujrzy światło dzienne.
Chyba wszyscy już znacie to zdjęcie? 10 sierpnia w Kirkland, w stanie Waszyngton, tuż pod oknami siedziby Valve, dwóch sympatycznych mężczyzn pojawiło się z tymi kartonowymi transparentami. A jako że Gabe Newell również jest sympatycznym kolesiem, to do chłopaków wyszedł, pogadał z nimi, i rzekomo załatwił im jedzenie i picie (a potem podobno zaprosił ich na testy Doty). Fotografię zrobił zaś Jason Sussman z Bungie. Wesołe towarzycho. Tymczasem Gabe Newell...
Informacja ta krąży po sieci od niecałych dwóch tygodni, ale jest szansa że jeszcze nie wszyscy ją poznali - stąd ten wpis. Lubię takie ciekawostki zza kulis, a Valve jest jedną z tych firm, która prezentuje zdecydowanie zdrowe podejście do użytkownika/gracza i chętnie udziela odpowiedzi na różne pytania. Pewien internatua postanowił zapytać o "łysego gościa z ekranu powitalnego", a pracownik firmy - Ray Ueno, napisał krótko jak to wyglądało.
Bardzo często można w Internecie natknąć się na pytania o koneksje cyklu Portal z uniwersum Half-Life’a. Sam w ostatnim czasie otrzymałem kilka próśb o podanie konkretnych przykładów na takie powiązania, po tym, jak na naszym forum internetowym rozwinęła się dyskusja dotycząca tego tematu. Początkowo miałem zebrać do kupy kilka najważniejszych faktów i zaprezentować je w skondensowanej formie, ale szybko okazało się, że warto poświęcić tej kwestii znacznie więcej miejsca. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów. Poniżej znajdziecie pierwszy z dwóch artykułów, które zostaną poświęcone wspólnym mianownikom scalającym obie serie. Na dobry początek pójdą łączniki fabularne – potem tzw. easter eggs.
Decyzja o powiązaniu gry z uniwersum Half-Life’a wynikła tak naprawdę z potrzeby chwili, ale żeby ją zrozumieć, musimy cofnąć się kilka lat wstecz. Prace nad przygodami Chell rozpoczęły się w 2005 roku, niedługo po tym, jak firma Valve wzięła pod swoje skrzydła niewielką grupę studentów, odpowiedzialnych za powstanie interesującego projektu o nazwie Narbacular Drop – prostej, niezależnej gry, która jako pierwsza zaprezentowała mechanikę portali. Choć Gabe Newell i spółka dostrzegli ogromny potencjał tkwiący w nowopowstającym tytule, postanowili działać ostrożnie i realizować produkt minimalnym nakładem kosztów. W rezultacie Portal został opracowany przez kilkuosobowy zespół, a że nie miał on na pokładzie wystarczającej liczby artystów, by stworzyć od podstaw oprawę wizualną, zdecydowano się przerobić materiały graficzne z drugiego Half-Life’a. Erik Wolpaw – twórca warstwy fabularnej gry - podchwycił ten pomysł: "Wydawało nam się, że umieszczenie Portala w istniejącym uniwersum miało sens". Za tą deklaracją nie poszły jednak odważniejsze decyzje. Choć scenarzysta faktycznie powiązał ze sobą oba tytuły, zachował przy tym duży dystans. Drobne smaczki? Owszem. Bezpośrednie oddziaływanie na siebie obu produkcji? Niekoniecznie.
Twórca ścieżki dźwiękowej do gier z serii Half-Life nie pracuje już w Valve Corporation! Choć kompozytor rozstał się z amerykańską firmą co najmniej kilka miesięcy temu, to jednak dopiero teraz informacja ta obiegła świat i pojawiła się w mediach poświęconych elektronicznej rozrywce. Wszystko za sprawą jednego z fanów, który przypadkiem zauważył brak notki dotyczącej muzyka na stronie internetowej studia.
Zapewne niektórzy z Was zetknęli się już ze świetnym trailerem fanowskiego filmu inspirowanego universum gier Half-Life (szczególnie drugiej części). Pełny, 12-minutowy film został wczoraj udostępniony przez swych twórców, a teraz czeka na Was w rozwinięciu newsa.
Ach, Black Mesa. I nie mam na myśli placówki z uniwersum Half-Life, ale jeden z najbardziej oczekiwanych amatorskich (czy aby na pewno?) projektów, mających na celu wskrzeszenie i przywrócenie dawnej świetności oryginalnemu HL. Oczywiście dzieło Valve nadal wymiata i jest wspaniałe, nikt jednak nie obraziłby się ujrzeć tamtej gry w nowych szatach (będących czymś więcej, niż lekko zretuszowanym w wersji Source oryginałem). Black Mesa jednak od dłuższego czasu pozostaje w DNF-owym zawieszeniu - czyli będzie "when it's done".
Kiedy większość z nas kończyła świętować nadejście nowego roku, na łamach internetowego serwisu Game Informer pojawił się krótki, ale za to ciekawy artykuł. Jeff Cork – jeden z redaktorów tego popularnego magazynu – przedstawił swoje przewidywania dotyczące wydarzeń ze świata elektronicznej rozrywki, których świadkiem będziemy w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Wśród mniej lub bardziej prawdopodobnych przykładów, pojawił się jeden szczególnie interesujący – ujawnienie gry Half-Life 3.