Assassin's Creed V: Ninja Decay, czyli asasyn moich marzeń
Recenzja: Zgasić Słońce. Szpony Smoka.
Mitologia Japońska #2 - Powstanie świata i pierwsi bogowie
Klaps w tyłek najlepszym sposobem na rozwój postaci w japońskim roleplaying
Teaser Supernaturala w wersji anime
Arcade'owe szaleństwo - poznaj japońskie salony gier
Historia Japonii obfituje w mroczne momenty i skomplikowane wydarzenia. Jednocześnie jest niezwykle fascynująca i pełna niuansów, które sprawiają, że stanowi idealny materiał dla twórców gier, filmów i mang. Przeszłość Kraju Kwitnącej Wiśni często jest wykorzystywana jako tło dla intrygujących opowieści, które czerpią inspirację z autentycznych wydarzeń i postaci historycznych. Tak jest również w przypadku Rise of the Ronin, gry ukazującej dramatyczny upadek szogunatu i początek epoki Meiji. Czy ten tytuł to coś więcej niż interaktywna lekcja historii?
Jeszcze nie tak dawno temu nie miałem bladego pojęcia na temat Granblue Fantasy. gry na telefony mnie za bardzo nie interesują a gacha to nie mój klimat. jednak Granblue Fantasy: Relink szybko stało się jedną z moich ulubionych gier zeszłego roku i zacząłem zastanawiać się czy to IP to nie taka perełka? Sprawdziłem Granblue Fantasy Versus: Rising i już wiem, ze tak jest. Fani bijatyk mają przed sobą kolejny super tytuł.
Studio Good-Feel to ekipa z naprawdę imponującym dorobkiem. Ich gry na konsole Nintendo to prawdziwe perełki i produkcję, które wspominam bardzo dobrze. Dlatego byłem bardzo zainteresowany kolejna grą studia stworzoną na Nintendo Switch. BAKERU to naprawdę pomysłowy i klimatyczny tytuł nawiązujący do najfajniejszych platformówek. Czy Switch dostał kolejną mega grę?
Seria Hyperdimension Neptunia od lat cieszy się uznaniem wśród miłośników japońskich gier RPG, oferując unikalne połączenie humoru, dynamicznej akcji i charyzmatycznych bohaterek. Ten dosyć niszowy i momentami dziwaczny cykl może pochwalić się spora ilością gier, które reprezentują różne gatunku. Teraz cykl zostaje wzbogacony o kolejną nietypową produkcję. Neptunia Riders VS Dogoo jest bowiem całkiem nietypową mieszanka ścigałki i gry akcji. Czy ten tytuł wyniesie cykl Neptunia na pierwsze miejsce? Może serię czeka dyskwalifikacja?
Gun Gun Pixies to gra, która z pewnością przyciąga uwagę dzięki swojemu nietypowemu konceptowi i estetyce, które mieszają elementy gier strzelanek z fantastyką i stylem anime. Wydana na platformie Steam, tytuł ten jest częścią niszowego gatunku, który łączy w sobie zarówno humor, jak i pewną dawkę kontrowersyjnych, odważnych elementów, które mogą być postrzegane jako kontrowersyjne, ale także jako próbę zaoferowania czegoś oryginalnego na rynku gier komputerowych.
Fantastyka naukowa i wszelkie klimaty robotów, odległych cywilizacji, zmian w ludzkości są mi bliskie. Wątki te przewijają się często w grach wideo i to dobrze. Niestety często to tylko namiastki czegoś naprawdę fajnego. Gier z fajną i naprawdę dobrą fabułą w tych klimatach jest jak na lekarstwo. Czy Crymachina to jeden z tytułów takich jak Gnosia, gdzie historia powala?
Fantazyjno-samurajska historia w świecie pełnym demonów i różnych ludzkich emocji nabiera tempa. Pora więc sprawdzić jakie niezwykłe przygody czekają na młodych bohaterów w tomikach pięć i sześć.
Bardzo lubię folklor i legendy z różnych krajów. Jest coś ciekawego gdy zacznie się zastanawiać nad wspólnymi elementami i tym co różni tradycyjne historie z poszczególnych regionów świata. Moje zainteresowanie tą tematyką sprawiło, że w oko wpadła mi niepozorna gra zatytułowana Labyrinth of Zangetsu. Czy jest to ciekawa produkcja?
Czasem siedzę i wspominam cudowne gry i serie, które nie miały okazji zabłysnąć i zdobyć zasłużonego uznania. Są pewne perełki, które zasługują na kontynuacji czy większe rozpoznanie pośród graczy. Jednak nie ma dla nich miejsca, bo trzeba wydawać tytuły takie jak Alice Gear Aegis CS: Concerto of Simulatrix.
Japonia pod władaniem demonów, społeczeństwo które straciło już dawno nadzieję na wolność, grupka potomków samurajów, którym marzy się pokonanie piekielnych panów. Czyli nic innego jak manga Orient. Pierwszy tom serii był całkiem przyjemnym wstępem do większej historii. Czy druga część potwierdza drzemiący w tytule potencjał?