Filmy, które kradły sceny (Transformers, Star Wars) - Ciekawostki filmowe #9
Uzbrojeni przestępcy atakują ciężarówki przewożące grę Call of Duty: Modern Warfare 3
Brytyjski haker skubnął Zyngę na 12 milionów
Pechowy pirat bez drewnianej nogi
Ponad 100 egzemplarzy gry Call of Duty: Black Ops skradzionych w napadzie rabunkowym
Pieniądze rządzą przemysłem filmowym, tak samo, jak każdym innym biznesem. W branży musi zatem panować przekonanie, że tam, gdzie można obniżyć koszty, trzeba to zrobić. I tak filmy pożyczają fragmenty scenografii, kostiumy, rekwizyty, czasami kawałki muzyki. Ale bywają też sytuacje, kiedy słowo "pożyczka" wydaje się zbyt delikatne. Niektóre filmy po prostu wykorzystują całe sceny z innych produkcji, poddając je lekkim (bądź żadnym) modyfikacjom. Jedno robią to lepiej, inni gorzej, czasem można to usprawiedliwić, innym razem nie, ale najczęściej wygląda to po prostu słabo.
W sobotę na jednej z paryskich ulic ciężarówka przewożąca gry zderzyła się z innym pojazdem. Kierowca wraz z partnerem postanowili sprawdzić jak wyglądają uszkodzenia i w tym momencie z samochodu wybiegło dwóch zamaskowanych napastników uzbrojonych w noże. Obezwładnili obu pracowników za pomocą gazu łzawiącego, szybko wskoczyli do ciężarówki i odjechali. Z innych źródeł wynika, że ciężarówka przewoziła ok. 6000 egzemplarzy gry Call of Duty: Modern Warfare 3…
29-letni Ashley Mitchell stanął w tym tygodniu przed sądem w Exeter. Ten związany z branżą IT biznesmen z Paignton jest oskarżony m.in. o włamanie na serwery firmy Zynga i kradzież 400 miliardów żetonów do gry w wirtualnego pokera o nominalnej wartości ok. 12 milionów dolarów.
Kradzieże gier ze sklepowych półek zdarzają się zapewne dość często. Sam nie mam w tym doświadczenia - z żadnej strony - ale jako były sprzedawca wiem, że trzeba mieć oczy dookoła głowy. Nie przed każdym złodziejem uda się zabezpieczyć. Jak pokazuje przykład z USA, chęć zdobycia gier nie płacąc za nie, potrafi popchnąć człowieka do całkiem niecodziennych kroków.
Rosnący popyt na produkowane przez firmę Sony platformy do grania nie uszedł uwadze przestępców z Ameryki Północnej. W położonym nieopodal Toronto regionie Peel ukradziono w tym tygodniu dwie naczepy wyładowane grami, konsolami PlayStation 3 i PlayStation Portable oraz akcesoriami do nich. Straty japońskiego producenta szacowane są na milion dolarów.
Był późny, sobotni wieczór. Sklep sieci GameStop w centrum handlowym Festival at Bal Air miał niedługo zamknąć podwoje. W środku znajdowało się tylko dwóch klientów i personel. Niespodziewanie do wnętrza wpadli uzbrojeni mężczyźni, którzy grożąc bronią półautomatyczną zabrali utarg, kilka konsol oraz ponad 100 egzemplarzy gry Call of Duty: Black Ops. Obyło się bez ofiar w ludziach, ale rabusiom udało się zbiec z łupem.
Policja z miasta Annapolis w stanie Maryland zatrzymała szajkę złodziei gier wideo. Czwórka nowojorczyków miała przy sobie łup w postaci 219 gier o wartości około 9 tys. dolarów. Co ciekawe, przestępcy wyspecjalizowali się w okradaniu sklepów należących do jednej sieci. Wpadli, bo ich zachowanie przykuło uwagę policjanta, który po służbie zabrał swoich synów na zakupy.
Do oficjalnej premiery najnowszego dzieła studia Bungie - Halo: Reach pozostały niespełna trzy tygodnie. Tymczasem Microsoft ściga graczy, którzy korzystają z pirackiej wersji gry, jaka kilka dni temu pojawiła się w Internecie. To jednak nie wszystkie problemy giganta z Redmond. Koncern musi starannie pilnować także własnych ludzi. Podobno procedury bezpieczeństwa zostały zaostrzone po tym jak jeden z pracowników tłoczni wyniósł ok. 100 oryginalnych egzemplarzy gry, które następnie sprzedał na ulicy.
Czy kiedykolwiek narzekaliście na rodziców, że każą wyłączyć grę lub nakładają szlaban na granie? To naprawdę nic w porównaniu z tym, co pewien mieszkaniec Cincinnati (stan w USA) uczynił swojemu synowi. Joseph Philips z całą pewnością zasłużył na mało zaszczytny tytuł „najgorszego ojca na świecie”.