E3 2012 // Podsumowanie targów po targach! // Cz.3
7 obiecujących indyków z E3 2012 – gry niezależne, na które warto czekać
E3 2012 // Podsumowania targów ciąg dalszy // Cz.2
Wrażenia po E3 2012. naGRAnie #31
E3 2012 // Podsumowania targów czas zacząć! // Cz.1
Niezal #15: (edycja E3): Zeno Clash II, Tokyo Jungle, indie na Wii U i E3
Tegoroczne targi Electronic Entertainment Expo mamy już za sobą, ale ja tak szybko nie rezygnuję i w dalszym ciągu zamierzam podsumowywać przedstawione tam produkcje. Ich liczba była zatrważająca, dlatego nikogo nie powinien dziwić taki stan rzeczy. Standardowo opiszę kolejne pięć tytułów, które w różnym stopniu mnie zainteresowały. Niezależnie od tego, czy owy stopień jest pozytywny, czy też negatywny. Zachęcam zatem do wzięcia udziału w dyskusji jak i do podania swoich propozycji na kolejne części.
Siedem świetnych gier niezależnych z E3 2012 to próba podsumowania imprezy, na której indyków zabraknąć nie mogło, nawet mimo jej komercyjnego charakteru. W końcu na tytułach tworzonych przez małe studia także zarabia się pieniądze. W poszukiwaniach ciekawych produkcji oczywiście nie kieruję się ich rynkowym potencjałem. Chodzi o wychwycenie perełek, o których będzie mówiło się za parę miesięcy i w które będziemy zagrywali się do upadłego.
Zapraszam wszystkich do drugiej części podsumowania targów, gdzie znajdziecie kolejną porcję interesujących nas pozycji. Poniżej opisałem wybrane przez siebie tytuły, które po zaprezentowanych przez producentów filmikach zdołały mnie zainteresować w różny sposób. Na jedne z nich czekam z zapartym tchem, podczas gdy na drugie wręcz przeciwnie. Wszystko to uwarunkowane jest indywidualnym gustom, dlatego nikogo nie powinno dziwić odmienne od swojego zdanie. Niniejszym zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji jak i do podania swoich propozycji na kolejne części.
Znowu zaliczyliśmy małe opoźnienie, ale tym razem zrobiliśmy to z wyrachowaną premedytacją (no, prawie), aby podzielić się ze słuchaczami nasz opinią na temat tego co na zakończonym właśnie E3 się działo i w co się grało. Rozmawiamy o jakości konferencji branżowych potentatów, jak i robimy przebieżkę przez naszym zdaniem najciekawsze zapowiedziane tytuły. Trochę chwalimy, trochę marudzimy, czyli jak w życiu. Tym razem audycja wyszła nam znacznie dłuższa niż zwykle, co mam nadzieję, przyjmiecie z sympatią. Jak zwykle bez cięć i zapędów cenzorskich. Zapraszamy.
Targi rozkręcają się w najlepsze, ale już teraz można spokojnie podsumować kilka interesujących nas produkcji. Podczas tworzenia tego artykułu starałem się dowiedzieć możliwie jak najwięcej o zaprezentowanych tytułach, które poddam dogłębnej analizie. Cykl ten podzielę na kilka części, aby forma tekstu była dla was jak najbardziej przejrzysta oraz emocjonująca. Nie pominę także tych produkcji, które w ogóle mnie nie interesują, ponieważ chcę abyście poznali moje zdanie oraz wymienili się z innymi czytelnikami swoimi spostrzeżeniami. Zachęcam zatem do wzięcia udziału w dyskusji jak i do podania swoich propozycji na kolejne części.
Atlus i ACE Team pokazały zwiastun gry Zeno Clash II i przybliżyły jej datę premiery – bardzo mnie to ucieszyło, bo pierwsza część tej serii zapadła mi w pamięć. Od tej pozytywnej wiadomości zaczynamy przegląd wieści o produkcjach niezależnych. Tym razem utrzymany w klimatach E3, bo nawet na tej złej, korporacyjnej i komercyjnej do bólu imprezie nie mogło zabraknąć gier indie.
Co działo się w Los Angeles? Nintendo pokazało Wii U i przybliżyło parę gier, jakie trafią na konsolę. Znajdą się wśród nich także tytuły niezależne, którym przewodzi Trine 2. Na samych targach nie zabrakło stoiska IndieCade, prezentującego kilkanaście mniej lub bardziej znanych gier. Prawdziwą perełką jest jednak informacja o europejskiej wersji Tokyo Jungle, gry, która urwie Wam głowy.
Targi E3 mają bogatą historię kuriozalnych wpadek. Właściwie każdego roku zdarza się na nich coś dziwnego – najczęściej na konferencjach Microsoftu, Sony, Nintendo, Ubisoftu, Electronic Arts, czy dowolnej innej dużej firmy (wspomniałem o Konami?). I to właśnie te przedziwne momenty, w których otwieramy szerzej oczy lub krztusimy się ze śmiechu, zostają z nami na dłużej, przeistaczając się w krótkotrwałe, ale jednak na swój sposób nieśmiertelne memy.
A gry? Gry na E3 też będą, ale o nich poczytacie w innych wpisach, czy relacji gry-online.pl/tvgry.pl. W której przy okazji można zobaczyć chłopaków wrzucających na ruszt zdrowe amerykańskie burgery z wiadrem tłuszczu, w jednej z przeuroczych jadłodajni. Ja skupię się na tym, co pozostało w mojej pamięci z dotychczasowych targów. Czyli, będzie o wpadkach, które wracają w nocnych koszmarach marketingowców i kolejnych przeróbkach na YouTube.
Bohemia Interactive może patrzeć z optymizmem w przyszłość. Znakomita sprzedaż pakietu ArmA II: Combined Operations na cyfrowych platformach pokroju Steam i Gamersgate (regularnie okupowanie podium od blisko miesiąca!) spowodowała, że czeskie studio skupiło się na swoim core'owym projekcie jak nigdy wcześniej. Nie jest tajemnicą, iż powodem dobrej sytuacji małego studia (znaczy się małego względem tych największych, bo na BIS składają się 3 oddziały, które łącznie liczą ponad 80 osób) jest osoba Deana „Rocket” Halla.
Nowozelandczyk współpracujący z Bohemią wydał wersję testową modyfikacji DayZ. Ta przemieniła taktycznego milsima w ostry, bezkompromisowy survival z zombie, który o dziwo – chwycił za serca największych ignorantów serii ArmA. Fajnie się teraz patrzy na listę wypełnionych po brzegi serwerów i jakiś 10000% przyrost graczy. A pomyśleć, że jeszcze 2-3 miesiące temu był to produkt bardzo hermetyczny i nadający się wyłącznie dla zorganizowanych grup oraz klanów.
Zbliżające się E3 to doprawdy wspaniały moment dla graczy. Zapowiadane są nowe tytuły, choć umysły graczy rozpalają w szczególności znane i lubiane marki. A nie ma osoby, która nie słyszałaby o przygodach Lary Croft, nie ma gracza, który nie sam nie spróbowałby swych sił w plądrowaniu starych, zapomnianych grobowców, a przy tym nie ma już na rynku marki, która przetrwała taki szmat czasu. Po pierwszych, sześciu odsłonach, nastąpił reboot serii, a sprawę oddano w ręce brytyjskiego studia. Legends, za które odpowiedzialne było Crystal Dynamics, okazało się być godnym następcą poprzedniczek. Anniversary to udany powrót do dawnych wspomnień, a Underworld okazał się być dla wydawcy, firmy Eidos, rozczarowaniem finansowym, które zmusiło firmę do zastanowienia się co dalej.
Wielkimi krokami zbliżają się tegoroczne targi Electronic Entertainment Expo, dlatego spośród widniejącej listy gier zdecydowałem się wybrać te, które zdołały mnie sobą zainteresować. Oczywiście z łezką w oku musiałem odrzucić produkcje spoza posiadanej przeze mnie platformy. Dlatego też w moim rankingu znajdują się takie produkty, które ukażą się na komputerach klasy PC.