yasiu

głowa rodziny poza rodziną

najnowszepolecanepopularne

MMA #20 - trailer KSW - w końcu mi się podoba

Dobry dzień na wspomnienia...

Guild Wars 2 i Prometeusz

Diablo III - bo to dobra gra jest i basta

Nie ma żadnego serialu wartego oglądania...

W pół godziny... Wersal

yasiu w podróży #3 - temat pomijany

Nikogo w dzisiejszych czasach nie dziwią kolejne informacje o znanych osobach ujawniających swoje homoseksualne preferencje. Ostatnim takim odważnym stał się Zachary Quinto, grupie geeków znany z serialu Heroes czy pełnometrażowego Star Treka. Ja sam jestem tolerancyjny i cieszą mnie takie deklaracje, bo ludzie w końcu dochodzą do wniosku, że żyjemy w wyrozumiałym społeczeństwie. Ale, nie o orientacjach seksualnych gwiazd chciałem tu mówić, nas przecież interesują gry.

Daleko szukać nie trzeba, choćby taka wizja [źródło: forums.gametrailers.com]
czytaj dalejyasiu
19 października 2011 - 09:47

Dark Souls - w skrócie, WTF?

Nie przepadam za trudnymi grami. Oddaję się elektronicznej rozrywce, żeby wygrywać, poczuć się lepszym i wcale mi w tym nie pomaga obrywanie od komputerowego przeciwnika. Lata grania sprawiły, że nie zaczynam już zabawy z nowym tytułem od najniższego poziomu trudności, ale nie waham się, jeśli jest mi zbyt ciężko. W końcu chodzi o to, żeby się dobrze bawić. Ostatnimi dniami – tygodniami nawet – głośno jest o tytule, który jest trudny. Z założenia ma kopać gracza po tyłku a regulacja poziomu trudności w nim nie występuje, bo po co. Dark Souls trafiło – na razie na weekend – w trzewia mojej konsoli i w skrócie mówiąc moje wrażenia można zamknąć w trzech literach – WTF?

Płonieee ooognisko w leeeeesie....
czytaj dalejyasiu
15 października 2011 - 19:39

Ludologia Vulgaris III - Quo vadis, gry?

Tym razem polecamy lekturę trochę bardziej abstrakcyjną, można powiedzieć, czysto filozoficzną. Nie wyjaśnimy żadnego pojęcia ekonomicznego, mało tego, jak dobrze pójdzie nie zahaczymy o żadną znaną nam dziedzinę nauki. Chcemy bowiem porozmawiać o kierunku w którym mogą pójść gry, ale tak całkiem puszczając wodze fantazji. Nie chodzi bowiem o to, co naturalnie wyrośnie z tego co już mamy i znamy, to obserwujemy przecież na co dzień.

Myślicie, że tak wygląda przyszłość grania? Kto nas będzie karmił i zmieniał pieluchy? [źródło: http://shinnok.com]
czytaj dalejyasiu
8 października 2011 - 17:44