Epoka antyczna fascynuje mnie od lat. Uwielbiałem jej omawianie na lekcjach historii i do dzisiaj z chęcią sięgam po wszelkie materiały nawiązujące do cywilizacji Greków i Rzymian sprzed tysięcy lat. Czuję, że moja wiedza na ich temat jest jeszcze znikoma, dlatego staram się dać szansę każdej publikacji, dokumentowi czy serialowi, który opowiada o minionych dziejach. Wiele obiecywałem sobie po książce Starożytny Rzym. Od Romulusa do Justyniana Thomasa R. Martina. Czy zaspokoiła mój głód wiedzy? O tym w recenzji.