Jestem dożywotnim fanem oryginalnych odsłon serii Fallout. Zakochałem się w tych tytułach ćwierć wieku temu i wciąż do nich powracam. Ciągle zaskakują mnie czymś nowym, a dzięki modom tworzonym przez fanów zawsze jest okazja spróbować jakiejś wariacji misji czy lokacji. Od czasu do czasu mam jednak ochotę na coś nowego co będzie przypominać mi o wspaniałości gier Black Isle Studios. Dlatego gdy tylko zobaczyłem screeny z Beautiful Desolation, wiedziałem, że muszę w to zagrać. Tylko czy ten tytuł tak naprawdę ma coś wspólnego z serią Fallout?
Czasem zastanawiam się, co decyduje, że dana gra powstaje lub zostaje wydana na zachodzie. Jest tona gier, które nigdy nie opuściły Azji. Bardzo często są to świetne tytuły, w które warto zagrać. Jednak my nie mamy łatwego dostępu do nich. Za to produkcje takie jak Empire of Angels IV zostają nam podsuwane pod nos.
Kolorowanki podobno wróciły do łask. Możliwe nawet, że stały się popularniejsze niż kiedykolwiek. Słyszałem całkiem sporo na temat kolorowanek dla dorosłych. Ktoś chyba też zauważył ten nowy trend i wykorzystał go jako inspiracje swojej nowej gry. Chicory: A Colorful Tale to połączenie gry przygodowej i kolorowanki. Czy taka mieszanka ma szansę na sukces?
Ninja Gaiden to tytuł, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Gra była pokazem mocy pierwszego Xboksa, a także prawdziwą przeprawą dla wielu graczy. Czas spędzony na mozolnym pokonywaniu kolejnych poziomów i uczeniu się technik prawdziwego wojownika ninja to jedno z fajniejszych wspomnień z konsolami Microsoftu. Dlatego ucieszyłem się, że Ninja Gaiden: Master Collection będzie okazją powrotu do czasów, gdy po szkole biegłem do domu i odpalałem konsolę lub komputer. Czy tak się stało?
Cykl Wonder Boy/Monster World to przykład serii gier a niezwykle ciekawą historią powstawania. Cykl powiązany z Segą doczekał się wariacji na konsole Nintendo. Później seria wyparowała z powierzchni ziemi i w ostatnich latach powrócił dzięki kolejnym rimejkom. Teraz na PlayStation 4 trafia remake czwartej części cyklu Monster World zatytułowany Wonder Boy: Asha in Monster World. Czy nowa wersja starej gry będzie warta naszego czasu?
Earth Defense Force to jedna z tych serii, które jakimś cudem pędzą na przód i co jakiś czas dostajemy nową odsłonę cyklu lub jakiś spin-off. Jako fan cieszę się niezmiernie z tego faktu, bo każda odsłona konfliktu pomiędzy Ziemią a robalami sprawa mi tonę frajdy. Earth Defense Force: World Brothers to kolejny spin-off serii. Czy i tym razem czeka nas solidna porcja strzelania do potworów?
Idea Factory to trochę niedoceniony deweloper i wydawca. Japońska korporacja nieustannie dostarcza nam niszowych gier JRPG. Ich projekty nie są może wielkimi hitami, ale posiadają grono oddanych fanów. Co najważniejsze pośród ich gier można trafić na perełki i naprawdę interesujące tytuły. Najlepszym przykładem na to było Death end re;Quest, czyli meta JRPG o byciu wewnątrz gry i wykorzystywaniu bugów i glitchy, by pokonywać wrogów. Czy Death end re;Quest 2 okaże się równie ciekawym tytułem?
Fallen Legion to interesujący projekt indonezyjskiego studia YummyYummyTummy, który niestety nie przypadł mi do gustu. Marka musiała odnieść jednak sukces, bo doczekaliśmy się kontynuacji. Czy Fallen Legion: Revenants okaże się czymś znacznie lepszym od swoich poprzedników?