Najlepszy film Christophera Nolana? - recenzja Tenet
Niewidzialny człowiek - recenzja filmu
Długi tytuł, średnia zawartość - recenzja filmu "Ptaki nocy"
Recenzja filmu Terminator: Mroczne przeznaczenie - to nie jest film dla fanów dzieł Jamesa Camerona
Bez Michaela Baya może być lepiej! - recenzja filmu Bumblebee
Kontynuacja w rytmie dubstepu - recenzja filmu Deadpool 2
DC Comics męczyło się z realizacją Ligi Sprawiedliwości, aż w końcu dopięło swego - obraz wchodzi na ekrany kin i ma dużą szansę na solidny zarobek. Po drodze nie obyło się bez problemów - liczne dokrętki, prace w ukropie podczas montażu, przekraczane budżety oraz słaba kampania reklamowa (Panowie producenci, ukrywać Supermana też trzeba umieć!) nie zwiastowały niczego dobrego. Tym bardziej, że przy tytule dłubało 2 reżyserów. A jak jest w rzeczywistości?
Nie jest tak źle i fani uniwersum powinni się uspokoić. O blamażu rodem z Batman v Superman nie ma tym razem mowy. Nie oznacza to jednak, że Liga Sprawiedliwości jest tym, na co czekaliśmy.