Simon Beckett karierę pisarza rozpoczął od wielkiego sukcesu. Jego pierwsza książka Chemia śmierci została nawet nominowana przez Stowarzyszenie Pisarzy Literatury Kryminalnej do prestiżowej nagrody Złotego Sztyletu. Thriller ten był początkiem czterotomowej powieści o doktorze Hunterze, wybitnym antropologu sądowym. Niestety, w moim odczuciu każda kolejna książka oddala się poziomem od pierwszej. Po przeczytaniu Wołania grobu obiecałam sobie, że już więcej nie zainwestuję w kolejną powieść Becketta. Jednak, gdy na półkach sklepowych zobaczyłam Rany kamieni (ale w promocji!), przyzwyczajenie i konsekwencja wzięły górę. Czy słusznie?
Rany kamieni zrywają z doktorem Hunterem i tajemniczymi morderstwami. Ta powieść to niezależna historia z nowymi bohaterami. Czy nowa konwencja się sprawdziła?
Wyobrażacie sobie 24-godzinny klip muzyczny? Jeśli nie, macie okazję już go zobaczyć! Szalony pomysł, jedna czterominutowa piosenka, zapętlona 360 razy - oto przepis na dwadzieścia cztery godziny szczęścia w wykonaniu Pharrella Williamsa! Od północy trwa pierwszy pokaz teledysku. Jeśli pospieszycie się - zdążycie obejrzeć premierowy fragment.
Fani zespołu Archive nie mają powodów do narzekań. Kolektyw intensywnie koncertuje, braku weny również nie można im zarzucić. Po wydaniu ostatniej płyty With Us Until You're Dead, która ukazała się ledwie 1,5 roku temu, zespół szybko zapowiedział, że wkrótce wraca do studia nagrywać kolejny materiał.
Od początku listopada na facebookowym profilu zespołu zaczęły pojawiać się intrygujące zdjęcia. Zdjęcia utrzymane w czarno-białej kolorystyce nie przedstawiały członków zespołu, lecz anonimowe postacie. Każdy kadr opatrzony był sygnaturą 11:11:11. Zgodnie z przypuszczeniami fanów - dziś, 11 listopada, o godzinie 11:00 dowiedzieliśmy się, do czego to wszystko zmierza.
Kampanie społeczne dotyczące szeroko pojętego bezpieczeństwa nie zawsze muszą być wstrząsające. Skuteczne dotarcie do osób wsiadających po alkoholu za kierownicę, nastolatków, którym wydaje się, że są już dorośli bądź też do osób, które najzwyczajniej w świecie nie myślą jest nie lada wyzwaniem i zapewne terapia szokowa działa najlepiej. Australijskie Metro udowodniło, że można w edukacyjny sposób zabawić (i pewnie zbawić również) cały świat. Jestem przekonana, że wielu z Was lajkowało, udostępniało na swych profilach zabawną animację, o tym jak w durny sposób można zginąć. Mówię oczywiście o Dumb Ways To Die - hicie sprzed półtora roku. Od września tego roku możemy bawić się w zachowywanie życia z bohaterami animacji na naszych androidowych smartfonach.