Prędzej czy później musiało do tego dojść... Australijski gracz yuGusoG został przyłapany podczas gry ladderowej, na używaniu niedozwolonych hacków. Jego przeciwnik na szczęście obejrzał dokładnie repka i zamieścił w sieci, co skończyło się szybkim zbanowaniem oszusta, ale niesmak pozostał. O ile w Starcrafcie, dzięki możliwości nagrywania meczów, hacki nie są jakoś szczególnie groźne, to cała sytuacja może niepokoić fanów Diablo. W Sanktuarium wszelkie oszustwa mogą mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje dla reszty graczy, a wykrycie takiego procederu jest dużo trudniejsze. Cała nadzieja w specjalnym oddziale Blizzarda zajmującym się zabezpieczeniami, o którym wspomniał w jednym z wywiadów Jay Wilson - główny projektant Diablo 3. W oczekiwaniu na premierę Diabełka, zapraszam do obejrzenia wspomnianego hacka. Filmik komentuje Zedd.