Fulko ostatnio sporo gra, a mało pisze. A dzisiaj to w ogóle ani nie gra, ani nie pisze. Siedzi za to w necie i przegląda sobie światowy ranking xboxowych graczy. Jest taka strona, co się MyGamerCard zowie, a na której można znaleźć wszystko: ile punktów GS i achievementów zdobyliście, w ile gier graliście, które miejsce zajmujecie w swoim kraju i na świecie w różnorakich kategoriach, rankingach itd. Kupa informacji, których lektura może mile połechtać graczowe ego lub je niecnie zdołować.
Jak prawie każdy normalnie rozwinięty mężczyzna, wasz mistrz pióra uwielbia rywalizację. Dlatego pomysł Microsoftu na wprowadzenie Game Score i osiągnięć do profilu gracza to chyba jedna z najfajniejszych idei w historii gier wideo. Dzięki, Bill! Teraz każdy forumowy chwalipięta może być błyskawicznie zweryfikowany i wyśmiany (albo pochwalony, jeśli rzecz jasna zasłużył). Waszemu bardowi zdażyło się kiedyś, że odezwał się do niego z gratulacjami kompletnie nieznany mu gość z niebotycznie wielkim GS. Wiecie, po co? Ano tylko po to, by pogratulować ukończenia niezwykle trudnej gry. Wygrzebał waszego Fulkacza właśnie na MyGamerCard.
Wasz ulubiony felietonista musi się wam do czegoś przyznać: prowadzi sobie taki malutki excel-owski pliczek z Xboxowymi zestawieniami. Jest tam wszystko: kiedy ukończył jakąś grę, ile punktów zdobył grając w dany tytuł, które ma miejsce w Polsce, na GOL-ach i w ogóle na całym bożym świecie itd. Jest też spis jego wybitych osiągnięć. Nie ma co ukrywać, raz wychodzi na to, że jest debeściakiem, innym razem, że słabizną (szczególnie wtedy, gdy mało gra i spada w rankingach). Ale ma kilka swoich rekordów, z których jest prawdziwie dumny! Przykładowo, w sześciu grach na X-a jest w dwudziesce ludzi, którzy jako jedyni w naszym kraju zdobyli calaka. A w dwóch przypadkach to w ogóle ho ho, popatrzcie na zdjęcia...
Fulko nie wie, jak to się dzieje, ale niewielu ludzi zdobywa 100% perfecta w grach logicznych i strategicznych na X360. Są za trudne? Za nudne? Za mądre? Chyba nie, skoro taki całkiem normalny gość, jak wasz protagonista (choć po dwóch fakultetach) je ukończył. A może po prostu za mało popularne? Chyba też nie, statystyki popularności (widoczne w menu po włączeniu Xboxa) przecie nie kłamią. To dlaczego? Fulko z wrodzonej skromności stwierdza, że tej tajemnicy nie rozwiązał.
A wy? Czy macie jakieś szczególne osiągnięcia, wyniki, którymi chcecie się pochwalić? Jeśli nie - cóż, Fulko jest przykro. Ale jeśli tak, to dawajcie. Spróbujcie zaszokować Fulko. Jeśli wam się uda, być może jeszcze dzisiaj kanałami xboxowymi dostaniecie od waszego mistrza pióra gratulacje, tak jak kiedyś on dostał growego tuza. To byłoby coś...