Gran Turismo 5 nocą w deszczu - g40st - 22 listopada 2010

Gran Turismo 5 nocą w deszczu

Dzisiaj będzie filmikowo. Lada moment premiera Gran Turismo 5, a ja parafrazując słynnego Kubusia, im więcej oglądam filmików, tym mniej rozumiem czym nas Kazunori Yamauchi uraczy. Mam na myśli przede wszystkim te "kamerówki", na których auta jadą jak w zwolnionym tempie, obijają się od siebie jak pudełka i wszystko wygląda tak jakoś nieszczególnie. A są też filmiki wbijające mnie w fotel. Przykład poniżej i aczkolwiek trzeba wziąć pod uwagę, że to replaye, które akurat w tej serii zawsze chyba bardziej podobały mi się niż sama jazda (huehue), to chyba jednak ślinka cieknie mi coraz bardziej. 

g40st
22 listopada 2010 - 11:38