No i stało się to, czego najbardziej się obawiałem. Rocksteady na łamach brytyjskiego PSM3 potwierdziło, że w Batman: Arkham City znajdzie się multiplayer. Co prawda nie podano żadnych detali, ale mam nadzieję, że będą to tylko jakieś dodatkowe tryby gry, w które będzie można sobie popykać po ukończeniu fabuły, a nie kooperacja.
Nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam dobrze zrobionego co-opa. Są bowiem gry, takie jak na przykład Gears of War, Castle Crashers czy seria LEGO, które wręcz są do tego stworzone, aby wspólnie z przyjaciółmi robić „rozpierduchę” na ekranie. Ale kiedy uruchamiam mroczną i klimatyczną opowieść, a taką było właśnie Arkham Asylum, nie chcę słyszeć o żadnej współpracy. Nawet gdyby ona miała być z własną babcią, siostrą, matką, dziewczyną, żoną czy najlepszym kumplem. Jestem ja, pad i telewizor. No i przygaszone światło.
Niektórzy pewnie powiedzą, że jak nie interesuje mnie co-op w Batmanie, to przecież nikt mnie nie zmusza żeby w niego grać. O nie, moi drodzy. Ewentualna zapowiedź kooperacji sprawia, że struktura gry musi być na takie rozwiązanie przygotowana. Siłą rzeczy firma może po macoszemu potraktować samotną rozgrywkę. Może trochę zrzędzę, ale nic nie poradzę na to, że skoro już decyduję się wyłożyć na grę dwie stówy, to chciałbym być pewien, że będą to dwie stówy dobrze wydane. A ta kasa, która poszła na pierwszego Batmana, była ulokowana wręcz wyśmienicie.
Po tej deklaracji ze strony Rocksteady nadal z uwagą będę śledził wszystko co dotyczy Arkham City. I jeżeli już ma być jakiś co-op, to plis, niech drugą postacią nie będzie Robin. Plis. Preety Plis. Jak mam już kogoś znosić podczas rozgrywki, to niech to będzie odziana w obcisłe skórki Catwoman.
PS. Właśnie zaprezentowano pierwsze screeny z rozgrywki. Jak dla mnie miazga.
Dokładnie, mnie też nie podoba się ten pomysł z coopem. W Arkham Asylum najbardziej podobało mi się właśnie to uczucie osamotnienia w walce z tymi wszystkimi złoczyńcami a tryb kooperacji pewnie zepsułby ten klimat dlatego mam nadzieje, że go nie umieszczą w finalnym produkcie ;)
ja poczekam na jakieś filmiki, bo może być ciekawie
a co do screenów to gra pięknie wygląda :)
Mam jeszcze jedno pytanko czy na 17 screenie Batman jest z panną Harley Quinn ;) ?
Mi by co-op nie przeszkadzał, gdyby był dodatkiem, a nie jakąś obowiązkową mini-kampanią. W Conviction np. był zrealizowany bardzo fajnie. Na przykład eliminowanie 20 wrogów pozostając niezauważonym (jak w pierwszym Batmanie), tylko we dwójkę. Mogłoby być fajnie.
Mam dwa zastrzeżenia:
1: Harley Quinn wygląda jak amerykańska dziewczyna ze wsi. Jej nowy uniform jest ok, ale te dwa kuce...
2: Jeden z twórców gry mówił o zmienionym trybie detektywistycznym, który nie będzie tak bardzo przeszkadzał nam w oglądaniu pięknych lokacji jak to było w Arkham Asylum. tymczasem nie wiele się zmieniło(czyt. wrogowie z bronią oznaczeni na pomarańczowo i zmieniony wygląd podpowiedzi.) Być może zmieni się to z czasem(tak samo jak kuce Harley Quinn, które w AA wyglądały sexy :D). RockSteady ma na to ponad rok.
Kocur - tak to Quinn :D
Zapowiada sie lepiej, lepiej i coraz lepiej!
Preorder zamawiam w dniu kiedy bedzie dostepny iha!
Quinn prezentuje się lepiej niż w jedynce... chociaż nie wiem czy to dobrze, bo teraz wygląda na to jakby Rocksteady odjęło jej trochę z tego szaleństwa jakim emanowała w Arkham Asylum.
Z kolei Kobieta Kot mogłąby bardziej enigmatycznie wyglądać. Co jak co ale zawsze mi się ta postać kojarzyła z zakrywającą twarz maską a nie jak babka z Cosmo.
Graficznie wygląda świetnie, myślę że nieco lepiej niż w jedynce, chętnie bym jakiś gameplay zobaczył bo wygląda na to, że mają dość materiału by coś pokazać w ruchu :)
Harley wygląda teraz jak nastolatka z amerykańskiej school drama, a nie kobieta, która mogła być doktorem :) Dałbym jej góra 20 lat.
Mam nadzieję, że zmiana trybu detektywistycznego spowoduje, że wszystko nie będzie nachalnie podświetlone i gra nie będzie przechodzić się "sama".
Boje się, że mój komp nie wytrzyma już gier od 2011 roku. Nie ma bata. Trza wreszcie kupić konsole. 1 lepszą (bez Wii). Gra piękna i wszystko w ogóle fajnie. Ale trza zważyć, że Catwomen tu wygląda jak ostatnia lafirynda. A Quinn odjeli to szaleństwo. Al egra nadal fajna. Two face straszny jak zwykle.