Nie taka znowu straszna Kaśka jak ją malują - Jiker - 27 stycznia 2011

Nie taka znowu straszna Kaśka, jak ją malują

Stało się. Demko Catherine zadebiutowało na japońskim PlayStation Network, co wykorzystały skrzętnie osoby czekające na debiut najnowszej produkcji Atlusa (konkretnie zespołu odpowiedzialnego wcześnie za serię jRPG Persona). Niemal natychmiast wypuściły one na szerokie wody jutuba stosowne filmiki z zabawy.

Nagranie podzielone zostało ostatecznie na dwie części, bo też tyle poziomów do przejścia oferuje demko. Należy jednak zauważyć, że nie stanowi ono pełnego zapisu z rozgrywki. Autor zdecydował się bowiem wyciąć niektóre fragmenty zdradzające zawiłości fabularne. Z tego też powodu całość sprawia wrażenie jakby powstała po zlepieniu zupełnie przypadkowych scen.

Nie zmienia to jednak faktu, że osoby czekające na Catherine (premiera w Japonii 17 lutego - póki co nie wiadomo, czy gra trafi poza granice Kraju Kwitnącej Wiśni), mogą sprawdzić "z czym to się tak naprawdę je", a konkretnie na czym polegają nieco bardziej interaktywne momenty. Osobiście jestem troszkę zawiedziony, ale na duchu podtrzymuje mnie i tak fakt, że przecież ten akurat tytuł będzie stać szaloną fabułą i zakręconym designem, a nie stricte rozgrywką.

A o co tu w ogóle chodzi? Otóż gra opowiada w przedziwny sposób o tym, jak zagubionemu 32-latkowi wychodzi działanie na dwa miłosne fronty. O tym, czy uda mu się wygrać starcie z demonami, przynoszącymi drastyczną śmierć we śnie podobnym mu mężczyznom, dowiedzą się jako pierwsi Japończycy.

Jiker
27 stycznia 2011 - 14:38